Internauta obraził Paulinę Krupińską. Wsparła ją Maja Bohosiewicz

Na swoim Instagramie Krupińska często pokazuje zdjęcie ze studia "Dzień Dobry TVN". Niedawno pod jednym z postów pojawił się pełen nienawiści komentarz dotyczący jej pracy. - Dziwię się, że ci mąż pozwala tam pracować, ja bym w życiu nie pozwolił - napisał internauta.

Sejm przyjął nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji. Zakłada ona zmiany w przepisach dotyczących przyznawania koncesji na nadawanie dla mediów z udziałem kapitału zagranicznego. Nowe przepisy umożliwiają przyznanie koncesji jedynie podmiotom, których siedziba jest w państwie członkowskim Europejskiego Obszaru Gospodarczego niezależnym od osób, instytucji czy firm zagranicznej spoza tego obszaru. O ustawie napisały już największe zagraniczne media i agencje informacyjne. - Waszyngton ostrzegł, że brak przedłużenia licencji na należący do Discovery kanał informacyjny TVN24 może zagrozić przyszłym inwestycjom w Polsce, podczas gdy politycy opozycji potępili ustawę jako zamach na wolność mediów - pisze Reuters.

Zobacz wideo Suski przemawia w sprawie lex TVN:

"Kultura osobista - niektórzy nie znają takiego pojęcia"

Jednak nie wszyscy sprzeciwiają się zmianom. Jak zazwyczaj w takich przypadkach, Polacy są spolaryzowani. Doskonale obrazuje to wiadomość, którą pod jednym z najnowszych zdjęć otrzymała Paulina Krupińska - jedna z prowadzących "Dzień Dobry TVN". 

Na swoim profilu na Instagramie Krupińska często pokazuje zdjęcie ze studia "Dzień Dobry TVN". Niedawno pod jednym z postów pojawił się pełen nienawiści komentarz. 

Już niedługo, już niebawem się skończy to pozowanie. Jak PiS rozj*bie wam TVN to ino tylko popiół zostanie z waszego programiku. I nagle bum - nie mam pracy. Dziwię się, że ci mąż pozwala tam pracować, ja bym w życiu nie pozwolił

- napisał jeden z internautów. Krupińska odniosła się do tego komentarza. - Kultura osobista - niektórzy nie znają takiego pojęcia - napisała.

"A twój facet, mąż czy chłopak nie może ci pozwalać bądź zabraniać"

Co ciekawe, w obronie Krupińskiej stanęła Maja Bohosiewicz. Influencerka odniosła się do fragmentu, który dotyczy pozwolenia na pracę. Jak podkreśliła, kobieta nie jest niczyją własnością. Dlatego też każda z nas ma wolność w kwestii wyboru pracy. - A nasi partnerzy nie mają prawa nam pozwalać bądź zabraniać - napisała. 

 A więc kochana kobieto, gdziekolwiek żyjesz, w cokolwiek wierzysz; czy oglądasz Pytanie na śniadanie, czy Dzień dobry TVN - pamiętaj: Możesz o sobie samodecydować! A twój facet, mąż czy chłopak nie może ci pozwalać bądź zabraniać

- podsumowała. 

 

Może cię także zainteresować:

Więcej o: