- Właśnie ksiądz odmówił mi komunii, bo chciałam przyjąć ją na rękę - zaczęła wpis dziennikarka Justyna Kaczmarczyk. - „W naszej parafii tylko do ust. Jak ma pani ochotę na komunię, proszę klękać". „Ale przeciez papież Franciszek…". „Tu jest nasza parafia" - zrelacjonowała dalej, przytaczając swoją wymianę zdań z księdzem. "Dwa światy" - podsumowała.
Chociaż w Polsce główną formą podawania komunii jest komunia do ust, Konferencja Episkopatu Polski dopuszcza też podanie komunii na rękę. I to właśnie do takiej formy przyjmowania sakramentu nakłaniali podczas pandemii biskupi, a nawet sam papież Franciszek.
- Przypominamy także wszystkim szafarzom Komunii, zwyczajnym i nadzwyczajnym, że są oni zobowiązani do przestrzegania prawa liturgicznego, które stanowi, że kiedy nie ma niebezpieczeństwa profanacji, nie można ani zmuszać, ani zabraniać Komunii w jednej czy drugiej formie (por. Redempt. Sacr. nr 12)." – informuje KEP.
Post dziennikarki rozpętał więc sieci poważną dyskusję. Gdy część osób broniła decyzji duchownego, inni nie mogli ukryć wzburzenia jego zachowaniem i jawnym zignorowaniem prawa liturgicznego, a także zaleceń papieża Franciszka.
- Proszę pisać do biskupa miejsca – radził zakonnik Grzegorz Kramer.