Każda para decydująca się na ślub kościelny musi wziąć udział w kursie przedmałżeńskim, który jest jednym z warunków dopuszczenia do ślubu. Nauki są jednak czasochłonne i składają się z kilku etapów, co nie jest na rękę wielu narzeczonym. I chociaż istnieje możliwość odbycia przyspieszonego kursu, wiele par decyduje się pójść na skróty, kupując fałszywe zaświadczenia w internecie.
To działanie może mieć jednak poważne konsekwencje, a zaniepokojeni nielegalną praktyką Dominikanie z Gdańska postanowili nagłośnić sprawę.
- Z przykrością informujemy, że od wielu miesięcy trwa proceder sprzedawania przez internet fałszywych dokumentów, na których widnieją podrobione pieczęcie naszego klasztoru, parafii oraz imienna pieczęć proboszcza, a także sfałszowane podpisy dominikanów. Dokumenty dotyczą rzekomo odbytych kursów przygotowujących do celebrowania przyjęcia sakramentu małżeństwa: zaświadczenie z odbycia kursu przedmałżeńskiego oraz zaświadczeń z poradni rodzinnej - napisali w komunikacie na Facebooku.
– Każda parafia, gdzie posługiwano się fałszywymi dokumentami jest zobowiązana do zawiadomienia Policji o podejrzeniu popełnienia przestępstwa - ostrzegają. Nie potrafią także ukryć postępowania par, które decydują się na ślub kościelny, a przy tym dopuszczają się przestępstwa.
- Trudno nam także przyjąć, że narzeczeni przygotowujący się do złożenia małżeńskiej przysięgi uczciwości sami posługują się nieuczciwymi metodami - podsumowują.