Mateusz Damięcki to od lat jeden z najpopularniejszych polskich aktorów w Polsce. Rozpoznawalność przyniosły mu role w Przedwiośniu" oraz w serialu "Matki, żony i kochanki" i ". W czasie studiów grał na deskach Teatru Nowego, jednak po dyplomie związał się z Teatrem Współczesnym.
Damięcki zagrał główną rolę w filmie "Furioza", który wejdzie na ekrany kin pod koniec października. Jego bohater jest wielbicielem sztuk walki. Dlatego też do najnowszej roli aktor musiał mocno popracować na siłowni. Efektami ćwiczeń pochwalił się niedawno na swoim profilu na Instagramie. Przy okazji podziękował swojemu trenerowi Mateuszowi Twarowskiemu.
Dzisiaj mija pięć lat współpracy ze wzlotami i upadkami... To wyjątkowa rocznica, ponieważ 22 października będę mógł się delektować jej efektami na dużym ekranie. Jestem mega dumny, że wziąłem udział w Twoich przygotowaniach do produkcji filmowej, a zarazem wdzięczny, że mi zaufałeś. Będąc jednym z pierwszych moich podopiecznych od razu rzuciłeś mnie na głęboką wodę ze swoimi kontuzjami, z którymi musiałem się zmierzyć
- napisał na Instagramie.
Fani aktora są zachwyceni jego metamorfozą. Pod postem na Instagramie pojawiło się wiele komentarzy. Oto niektóre z nich:
Super forma!
Uczeń przegonił mistrza.
Efekty są niesamowite!
Brak mi słów, jest moc!
- czytamy pod postem.
Może cię także zainteresować: