Historia Jenny obiegła świat, bo to, co się wydarzyło, jest naprawdę niewiarygodne. Znana w sieci jako The Good Wifey kobieta 16 lat temu przeszła menopauzę. Co więcej, jej mąż poddał się zabiegowi wazektomii, więc szanse na ciąże w takich okolicznościach były wręcz zerowe, a jednak. Jenny zaszła w ciąże i jak wyznała w jednym z filmików na Instagramie, był to cud.
Kobieta na swoim profilu otwarcie mówi o tym, jak czuje się fizycznie i, że nie jest łatwo. Dużo bardziej jednak bolą ją opinie, że w tym wieku powinna być babcią, a nie mamą. Jenny codziennie musi mierzyć się z krytycznymi uwagami internautów, którzy zarzucają jej samolubstwo i egoizm.
Jenny częściej jest krytykowana za swój wiek niż wspierana, ale zwraca też uwagę, że nikt tak naprawdę nie zainteresował się ile lat ma jej mąż.
Zaskakujące jest to, że nikt nie zadał sobie trudu, aby zapytać o wiek mojego męża. Wszyscy przybijają mu piątkę, kiedy wyznaje, że zostanie ojcem. Ma 72 lata, a to ja niby jestem za stara na dziecko.
- mówi.
Poród kobiety zaplanowany jest na 25 listopada. Biorąc pod uwagę, że Janie jest bardzo aktywna w swoich social mediach, to możemy być niemalże pewni, że pochwali się narodzinami swojej pociechy w sieci. Choć sporo osób krytykuje kobietę, to jednak jej popularność w internecie rośnie. Już teraz na Instagramie obserwuje ją ponad 70 tys. fanów.