Broda czarownicy. Czym jest i jak ją rozpoznać na wczesnym etapie?

Broda czarownicy, którą znamy z bajek, kojarzy nam się przede wszystkim ze spiczastą, mocno wystającą brodą pokrytą kurzajkami. W medycynie estetycznej ten termin oznacza jednak zgoła coś innego, a jego wyjaśnienia podjęła się na Instagramie lekarka medycyny estetycznej Katarzyna Luch.

- Broda czarownicy to ciekawe zjawisko symbiozy mięśnia ze skórą, które jest tak pożądane, jak jemioła na drzewie - zaczęła żartobliwie dr Katarzyna Luch, lekarka medycyny estetycznej, prężnie działająca także na Instagramie, gdzie chętnie dzieli się swoją wiedzą.

Zobacz wideo

Broda czarownicy - co to jest?

Broda czarownicy nazywamy brodę, która swoim wyglądem przypomina skórkę pomarańczy, przez nieestetycznie pomarszczoną w tym miejscu skórę. - Początki są niewinne i takie zagniecenie występują tylko w trakcie mówienia (czyli dynamicznie). Z czasem będą niestety przybierać postać statyczną - tłumaczyła dr Luch. Jak podkreśliła, z czasem "fruwająca broda" staje się na tyle widoczna, że skupia na sobie całą uwagę, odwracając uwagę od oczu i zaburzając przy tym proporcje twarzy.

Jak zdradziła, istnieje jednak skuteczny sposób, który pozwoli nam przywrócić skórze gładki wygląd.- Lekarstwem na to jest botoks, który rozluźni mięsień bródkowy i jego połączenia ze skórą. Kiedy taki zabieg należy wykonać? Rozsądnie, ale możliwie wcześnie - zanim broda wejdzie w fazę statyczną - radzi drr Luch.

- Dodatkowo takie brody czarownicy lubią trzymać przy sobie pajączki naczyniowe - bo przerośnięty mięsień potrzebuje większego unaczynienia. Jeśli skóra jest przy okazji naczyniowa to o pajączki nietrudno - dodała.

 
Więcej o: