Ewa Chodakowska jest najpopularniejszą trenerką fitness w Polsce i od 10 lat motywuje do zmiany stylu życia miliony Polek. Na swoim instagramowym profilu, gdzie obserwuje ją ponad 1,9 mln osób, regularnie organizuje wyzwania treningowe, dzieli się zdrowymi przepisami, a także pokazuje wybrane momenty ze swojego życia. Ewa Chodakowska na Instagramie często porusza również wiele tematów bliskim kobietom.
Ostatnio Ewa Chodakowska opublikowała obszerny post, w którym poruszyła temat akceptacji ciała oraz miłości do niego. Do wpisu dołączyła także zdjęcia przedstawiające blizny oraz rozstępy, którymi pokazała internautkom oraz internautom, że jej ciało również nie jest "idealne", bo ideały nie istnieją.
- Pamiętam jak dziś mój szok, kiedy po raz pierwszy zobaczyłam swoje zdjęcia do jednego z magazynów kobiecych po POSTPRODUKCJI. Złapałam za telefon: ODDAJCIE MI MOJE MIĘŚNIE... Usłyszałam: ale wiesz, my chciałyśmy, żeby było tak BARDZIEJ KOBIECO... Na chwile mnie zmroziło. Hej! Ale KOBIECOŚĆ JEST W GŁOWIE. Na swoje ciało pracuje całe życie i chce je widzieć TAKIM JAKIM JEST! Proszę też, żeby moja blizna po wyrostku wróciła na miejsce. Ale wiesz - usłyszałam - te zdjęcia muszą być ESTETYCZNE, takie są wymogi rynku... Moje blizny 10 lat temu nie wpisywały się w wymogi rynku, BYŁY NIEESTETYCZNE, a mięśnie były niekobiece - napisała w pierwszej części posta.
- Hmm... Dobrze, ze w dzieciństwie zbudowałam swoje SELFLOVE i z ogromnym LOVE od całej Rodziny, wyszłam z domu.. Pełna przekonania, ze mogę WSZYSTKO! Inaczej byłoby SŁABO! Mam całe nogi w bliznach... To pamiątki z dzieciństwa na drzewach, trzepakach, rowerze, wakacjach na wsi. Zawsze chodziłam tam, gdzie nie było wolno. Te blizny to część mojej osobowości, mojego buntu, mojej siły... Ha! Blizna na pół twarzy, której w życiu bym nie usunęła - to pamiątka po plastikowym kocie, którego roztrzaskałam na swoim policzku, zaraz po tym jak tato krzyczał: NIE PĘDŹ TAAAAK! Się potknęłam i rozprułam sobie twarz. Dobrze, że mam włosy, bo jako dziecko wypadłam z parteru na główkę. Innym razem "stuknęłam się" metalowymi grabiami w sam jej czubek zalewając się krwią. Blizna po wyrostku? 10 letnia wylądowałam w szpitalu i pewnie, gdybym po wyjściu z niego, pokazała zwolnienie na wf, to nie wyglądałaby dziś jak blizna po rzeźniku. No ale to tez pamiątka po tym, jak bardzo nie potrafiłam usiedzieć na d***e - kontynuowała Ewa.
- Kocie paski na udach... Zarys mięśni... Piegi...WSZYSTKO KOCHAM I AKCEPTUJE. To wszystko jest moje, najbliższe i wyjątkowe, bo inne. Cała jestem SELFLOVE! Wiesz dlaczego? Bo każdego dnia, troszczę się o siebie najlepiej jak potrafię... Zdrowo się odżywiam, uprawiam aktywność fizyczną, regeneruje się... Jestem swoją najlepszą wersją... Nie PERFECT. PERFECT to iluzja, utopia, niedościgniony SURREAL, który do szczęścia nie jest mi potrzebny... KAŻDA Z NAS JEST CUDEM! - podsumowała na samym końcu.
Ewa Chodakowska pokazała blizny i rozstępy na swoim ciele. Kobiety dziękują jej za te zdjęcia https://www.instagram.com/chodakowskaewa/ screen