Od kiedy w naszym kraju w pełni zagościł, jesienny klimat czujemy, że nieubłaganie zbliża się moment zmiany czasu na zimowy. Przestawianie zegarków nastąpi już niedługo, warto się jednak zastanowić czy robimy to ostatni raz?
W Polsce, jak i w innych krajach europejskich czas zmieniany jest dwa razy w roku. Co ciekawe ustalenia dotyczące czasu letniego w Europie wprowadzono w ubiegłym wieku w celu oszczędzania energii. W naszym kraju zmianę czasu wprowadzono w okresie międzywojennym. Nieprzerwanie stosowana jest od 1977 roku.
A więc, kiedy jest zmiana czasu na zimowy? Nastąpi ona w nocy z soboty 30 października na niedzielę 31 października. Czas przestawiamy wtedy z godziny 3:00 na 2:00. Oznacza to, cofnięcie wskazówek zegara o godzinę więc śpimy o godzinę dłużej.
Dokładnie 26 marca 2019 r. Parlament Europejski przyjął uchwałę o zrezygnowaniu ze zmiany czasu na zimowy i letni. W marcu 2021 roku miała ona, wejść w życie a zegarki byłyby już nieprzestawiane. Jednak tak się nie stało, a w nocy z 30 października na 31 października ponownie zmienimy czas.
Parlament Europejski doszedł do wniosku, że wszystkie państwa członkowskie powinny samodzielnie zadecydować o tym, według jakiego czasu chcą funkcjonować zimowego czy letniego. Kraje nie doszły wciąż do porozumienia. Niektóre chcą, aby na stałe pozostał czas letni inni zimowy, spowodowałoby to chaos czasowy w Europie.
Zmiana czasu najbardziej niekorzystnie wpływa na nasz rytm okołodobowy, czyli nasz wewnętrzny zegar. Niekorzystnie wpływa to również na nasze poczucie czasu. Możemy przez to mieć problem z zasypianiem lub w trakcie dnia możemy czuć zmęczenie. U osób wrażliwych ponadto mogą występować bóle głowy. Wszystkie dolegliwości trzeba przeczekać, aż nasz organizm w tym wewnętrzny zegar się uregulują.