Anna Przybylska przez wiele lat była związana z piłkarzem Jarosławem Bieniukiem. Para doczekała się trójki dzieci. Mało jednak kto pamięta, że jeszcze przed poznaniem piłkarza aktorka była żoną innego mężczyzny.
Mężem Przybylskiej był Dominik Zygra - starszy od niej o cztery lata tenisista i biznesmen z Trójmiasta. Jak czytamy w biografii aktorki, decyzja o ślubie była pośpieszna i nieprzemyślana. Uroczystość odbyła się 24 czerwca 2000 roku. Jednak już po kilku miesiącach doszło do rozwodu. Para przed zawarciem związku małżeńskiego znała się przez zaledwie dziewięć miesięcy.
- Szybka decyzja o ślubie mogła wynikać z tego, że bałam się, że już nigdy nie znajdę faceta. W moim pierwszym poważnym związku dostałam po głowie, więc na siłę szukałam prawdziwej miłości. Ale za wcześnie był ten ślub. [...] Od początku widać było, jak bardzo się różnimy. Byłoby głupio to ciągnąć - tłumaczyła w jednym z wywiadów Przybylska.
Mama i siostra odradzały aktorce ten związek. Ich zdaniem relacja nie miała szans na przerwanie. - Oni, już czekając na ten ślub, dość często się kłócili. I to dosłownie o wszystko, o najmniejsze bzdury. To nie miało racji bytu, absolutnie - wpsominała siostra aktorki.
W maju 2001 roku para podjęła decyzję o rozwodzie. - W pewnym momencie zaczęło się to, co w poprzednim związku - ingerencja partnera w karierę Ani, jej rozwój, możliwości. Pamiętam, jak kiedyś Ania miała jechać do Warszawy na premierę filmu, w którym grała, ale przyleciała do mnie z płaczem, że chyba nie pojedzie, bo mąż się nie zgadza - powiedziała przyjaciółka Przybylskiej, Małgorzata Rudowska.
Może cię także zainteresować: