Zmiana czasu to już swego rodzaju tradycja. Zwyczaj, którego pomysłodawcą był Benjamin Franklin, a zapoczątkowali go Niemcy jest dla nas tak oczywisty, że niektóre zegarki są zaprogramowane tak, aby przestawiały się same. Jednocześnie jest to dla wielu osób jeden z największych zwiastunów nadchodzącej zimy, czy lata. Z początku zmiana czasu miała na celu wspomóc oszczędzanie. Chodziło o żarówki, a także wydajność podczas pracy. Organizm ludzki w założeniu pracował o wiele lepiej, jeśli pora dnia za oknem zmieniała się proporcjonalnie wcześniej lub później. Dziś zmiana czasu ma więcej przeciwników, niż zwolenników, a ankieta przeprowadzona przez Parlament Europejski kilka lat temu wykazała, że nie ma sensu aby kontynuować ten zwyczaj i czas wcielić zmiany w życie.
W całej Unii Europejskiej zmiana czasu na letni odbywa się w ostatnią niedzielę marca o 1:00 czasu uniwersalnego (w zależności od strefy czasowej o 22:00, 00:00, 01:00, 02:00 lub 03:00 czasu lokalnego) i zegary przestawia się godzinę do przodu. Natomiast w ostatnią niedzielę października o 1:00 czasu uniwersalnego (w zależności od strefy czasowej o 23:00, 1:00, 2:00, 3:00 lub 4:00 czasu lokalnego), zegarki przestawiamy o godzinę do tyłu na czas zimowy. Dzięki temu noce będą dłuższe, a dni krótsze. W Polsce czas letni wprowadzany i odwoływany jest zgodnie z rozporządzeniem Prezesa Rady Ministrów z dnia 3 listopada 2016 r. Ustawa obowiązuje do końca 2021 roku. Ciekawostką jest, że nie w każdym roku zmieniano czas o tej samej godzinie. W Polsce z zarządzenia Prezesa Rady Ministrów z 1962 roku, czas przesunięty w nocy z 26 maja na 27 maja był z godziny 1:00 na godzinę 2:00.
Jednym z największych plusów zmiany czasu na zimowy jest to, że śpimy o godzinę dłużej. Niestety, dla wielu jest to również duży minus. Pewne osoby które mają usystematyzowany porządek dnia mogą skarżyć się na bezsenność i bóle głowy. Zmiana czasu jest przez niektórych odczuwana niemal fizycznie, ponieważ organizm reaguje na zmianę przyzwyczajeń. Również z tego powodu zmiana czasu zdaniem wielu powinna się skończyć. Kolejny plus to w teorii oszczędność energii elektrycznej.
Ankieta przeprowadzona przez parlament europejski jednoznacznie wykazała, że społeczność nie chce kontynuować tradycji zmiany czasu. Stworzono zatem projekt ustawy o zniesieniu zmiany czasu w całej Europie. Po raz ostatni miało to mieć miejsce w 2021 roku. Niestety, ze względu na pandemię wirusa COVID-19 projekt utknął w martwym punkcie i chwilowo czekamy na jego wskrzeszenie.