Jeszcze kilka lat temu wesele bez oczepin było nie do pomyślenia. Choć wiele gości nie do końca dobrze się czuło z tego typu zabawami, to zwyczaje oraz presja innych powodowały, że wbrew swojej woli brali w nich udział. Dziś znacznie odważniej mówi się o tym, co nam nie pasuje, a młode pary nie mają oporów, by usuwać ze swojego wesela takie elementy jak oczepiny i związane z nimi różne zabawy. Część osób ogranicza się jedynie do rzucania welonu czy muchy, inni natomiast rezygnują ze wszystkiego. Dlaczego?
Ostatnio na instagramowym profilu @och_wesele pojawił się post, w którym przeczytać możemy, że oczepiny są jednym z tych elementów wesela, podczas którego często powstają liczne straty. Pod wpływem alkoholu ludzie często tracą bowiem wyczucie. Zatem decydując się na tego typu oczepiny, warto przemyśleć rodzaje "konkurencji", a także zdawać sobie sprawę z ryzyka i ustalić z salą weselną sposób rozliczenia za ewentualne szkody.
Dość ryzykownymi zabawami są zabawy z wykorzystaniem krzeseł (niektóre z nich łamią się), a także zabawy z przynoszeniem różnych fantów ze stołów (ryzyko potłuczenia rzeczy stojących obok na stole).
Pary młode coraz częściej rezygnują z oczepin również dlatego, że przez wiele osób postrzegane są jako kiczowate, a goście nie chcą brać w nich udziału. O tym, jak bardzo opinie są podzielone można przekonać się czytając komentarze internautek oraz internautów na Instagramie:
Najgorszy moment weselu, zawsze uciekam jak najdalej, a i tak na siłę każdy ciągnie do zabawy...
Zdecydowanie nie lubię i na moim weselu na pewno ich nie będzie.
Oczywiście, że uwielbiam.
Dla mnie większość zabaw oczepinowych to żenada, dlatego w przyszłości nie będę chciała oczepin, lub ograniczę je do minimum.
Zależy jakie zabawy się wybierze, ponieważ niektóre są moim zdaniem nie na miejscu.
Nie lubię, często młode osoby są wyciągane do zabaw na przymus bo tak wypada a zabawy zdarzą się wręcz ośmieszające.
Bardzo lubię ten element na weselu-zabawa, śmiech, wszystko zależy od podejścia.
Ja bardzo nie lubię momentu rzucania bukietu /welonu :( stoję na środku jak głupia z kilkoma innymi dziewczynami i wszyscy się gapią, no nie znoszę, na szczęście jeszcze trochę i nie będę panna i nie będę musiała w tym brać udziału.