Więcej takich tematów na stronie głównej Gazeta.pl.
Historia tego fotografa zrobiła w sieci niezłe zamieszanie. Została opisana na popularnym serwisie Reddit. Autor posta został poproszony przez swojego przyjaciela o zrobienie zdjęć na jego weselu. W ten sposób para chciała trochę zaoszczędzić, bo jak powszechnie wiadomo ślub i wesele, nie należą do najtańszych przyjemności. Warto wspomnieć, że mężczyzna opisujący swoją historię z zawodu jest psim groomerem, a nie fotografem.
Mieli skromnym budżet i zgodziłem się zrobić to za 250 dolarów, co jest niczym za 10-godzinną imprezę.
- przyznaje.
Autor posta dokładnie opisał, jak wyglądała jego praca. Chodził krok w krok za parą młodą, uwieczniając najpiękniejsze chwile w ich życiu. Kiedy nadszedł jednak czas posiłku, okazało się, że dla fotografa nie ma miejsca przy żadnym ze stolików. Dowiedział się on również, że kiedy goście będą jedli, on nie może sobie zrobić przerwy.
Zacząłem około 11 rano i miałem skończyć około 19:30. Około 17:00 serwowane było jedzenie i powiedziano mi, że nie mogę zjeść, ponieważ muszę być fotografem. W rzeczywistości nie było dla mnie miejsca przy żadnym stole. Byłem zmęczony i w tym momencie pożałowałem, że zgodziłem się zrobić to praktycznie za nic.
- napisał.
Sfrustrowany fotograf zapytał swojego przyjaciela, czy może zrobić sobie krótką przerwę i dostać cokolwiek do jedzenia i picia, bo nawet nie zabrał ze sobą wody. Wzburzony pan młody kazał mu kontynuować pracę i zagroził, że w przeciwnym razie może się to skończyć tym, że nie dostanie żadnego wynagrodzenia.
- "W upale, będąc głodnym, ogólnie zirytowanym okolicznościami, zapytałem, czy jest pewien, a on odpowiedział, że tak, więc usunąłem wszystkie zdjęcia, które zrobiłem do tej pory" - napisał mężczyzna. Następnie podszedł do pana młodego i oświadczył mu, że nie jest już jego fotografem.
Szczerze mówiąc, oddałbym te 250 dolarów tylko za szklankę zimnej wody i miejsce siedzące na pięć minut.
- dodał.
Czy postąpił słusznie? Część internautów twierdzi, że tak. Większość użytkowników Reddita twierdzi, że para młoda zachowała się karygodnie.
Nawet profesjonalni fotografowie ślubni, którzy otrzymują kilia tysięcy dolarów, mają czas na relaks i kolację podczas przyjęcia. To absolutnie nierozsądne, aby ktoś musiał pracować 10 godzin bez przerwy/jedzenia/wody.
- pisali.