Więcej takich tematów na stronie głównej Gazeta.pl
Powrót do formy po ciąży to indywidualna sprawa każdej kobiety - wymaga czasu i poświęceń. Uleganie presji na szczupłą sylwetkę nie służy zarówno matce, jak i dziecku, dlatego ważne jest, by słuchać własnego ciała i dać mu odpowiedni czas na regenerację. U każdej z kobiet proces ten przebiega bowiem inaczej. Nie oznacza to jednak, że po ciąży musimy zapomnieć o wysportowanej sylwetce. Doskonale udowadnia to Simone Gately, prywatnie mama pięciorga dzieci.
Simone Gately pochodzi z Halifaxy w Wielkiej Brytanii i jest wielką miłośniczką fitnessu, jak i zdrowego trybu życia. 35-latka jest matką pięciorga małych dzieci, a przy tym imponuje kondycją fizyczną. Jak przyznaje Gately, w pierwszej ciąży przytyła kilkanaście kilogramów, która udało jej się zrzucić dzięki regularnym ćwiczeniom, które z czasem stały się jej codzienną rutyną.
Opieka nad piątką małych dzieci zajmuje jej wiele czasu, dlatego by móc ćwiczyć Gately wstaje znacznie wcześniej niż reszta rodziny. I nawet jeśli, któreś z jej dzieci również obudzi się wcześniej, stara się je zaangażować do ćwiczeń, wykonując z nim przysiady, czy pompki.
Ćwiczenia stały się bowiem dla Gately nie tylko formą dbania o własną sylwetkę, ale przede wszystkim stylem życia, zapewniającym jej dobre samopoczucie. Dlatego do aktywności zachęca także dzieci, angażując je nie tylko w codziennie treningi, ale i inne aktywności, jak choćby wspólne spacery. Kobieta dużą wagę przykłada także do zdrowego odżywiania - w jadłospisie rodziny nie znajdziemy produktów przetworzonych, czy mącznych. Ich miejsce zajmują przede wszystkim owoce i warzywa.
Jak przyznaje Gately, wysportowaną sylwetkę traktuje jako skutek uboczny regularnych ćwiczeń, które ceni przede wszystkim za dostarczaną jej energie i dobre samopoczucie, pozwalające jej lepiej spełniać się w obowiązkach matki.
Porozmawiajmy o urodzie. Wypełnij naszą ankietę TUTAJ