Więcej przydatnych trików na Gazeta.pl
Wiele osób popełnia podstawowy błąd w kwestii prania. A jaki? Otóż trzyma je za długo w pralce. To powoduje, że ubrania po prostu zaczynają śmierdzieć. Dlatego, żeby tego uniknąć, staraj się wyciągać pranie tuż po tym, kiedy się upierze i od razu rozwieś je na suszarce. Należy pamiętać również o tym, że rozwieszone ubrania nie powinny się ze sobą stykać. W innym wypadku będą dłużej schnąć, a ich zapach może także stać się nieprzyjemny.
Choć na co dzień zwykle wlewamy tam płyn do płukania, dla poprawienia zapachu naszych ubrań warto dodać do niego kilka kropel olejku eterycznego. Ten produkt znajdziecie praktycznie w każdej drogerii w najróżniejszych zapachach. Olejki eteryczne kosztują zaledwie kilka złotych, a potrafią zdziałać cuda i pachną niczym najlepsze perfumy. Okazuje się, że olejki eteryczne mogą również wpływać na nasze samopoczucie.
Zapachy, które dodają energii i poprawiają nastrój to: olejek z drzewa różanego, cytrynowy, pomarańczowy, cyprysowy, ylang-ylang, lawendowy, geraniowy. Jeśli chcemy poprawić swoje libido, to do gamy ulubionych zapachów powinniśmy dodać wcześniej wspomniany cytrynowy i ylang-ylang, a także rozmarynowy i sandałowy. Z kolei olejek lawendowy, bergamotowy, melisowy, rozmarynowy, pichtowy, sosnowy, sandałowy, geraniowy działa uspokajająco i antystresowo.
Naturalnym sposobem na pachnące pranie jest dodanie do proszku lub bezpośrednio do bębna pralki sody oczyszczonej, którą prawdopodobnie każdy z nas ma w swojej szafce kuchennej. Soda usunie nieprzyjemną woń wilgoci i sprawi, że kolory staną się intensywniejsze. Świetnie też sprawdzi się w odpieraniu plam na jasnych ubraniach.
Kolejnym świetnym pomysłem by nasze ubrania pięknie pachniały, jest dodanie olejku eterycznego do wody w żelazku. Generowana przez żelazko para, nie tylko wygładzi zagniecenia, ale także nada ubraniom pięknego zapachu.