Meg Ryan skończyła 60 lat. Jak się zmieniała? W pewnym momencie przesadziła z wypełniaczami

Widzowie pokochali ją za role w takich filmach, jak "Masz wiadomość" czy "Bezsenność w Seattle" i choć może trudno w to uwierzyć, ale 19 listopada 2021 roku Meg Ryan skończyła 60 lat. W ostatnich latach zamiast o rolach, dużo mówiło się o zbyt agresywnych poprawkach urody, którym poddała się aktorka. Ostatnio jednak z nich zrezygnowała. Jak Meg Ryan zmieniała się na przestrzeni lat i jak wygląda teraz?

Więcej artykułów o gwiazdach i ich metamorfozach znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Zobacz wideo Największe metamorfozy gwiazd. Niektóre celebrytki zmieniły się nie do poznania

Meg Ryan urodziła się 19 listopada 1961 roku w Fairfield w stanie Connecticut jako córka nauczycieli. Jej mama uczyła w szkole podstawowej, a tata był matematykiem. Wychowała się z dwiema siostrami oraz bratem. Podobno mama Meg Ryan była niespełnioną aktorką, a w sieci znaleźć można informacje, że w głębi duszy marzyła o tym, by choć jedno z dzieci zrobiło karierę w branży filmowej. W 1979 roku Meg Ryan ukończyła Bethel High School, a następnie studiowała dziennikarstwo na University of Connecticut (w tym przez jeden semestr na New York University). Aby móc opłacić swoje studia zdecydowała się rozpocząć pracę jako modelka.

Meg Ryan i jej kariera w Hollywood

Choć pierwsze angaże filmowe oraz serialowe otrzymała na początku lat 80., to prawdziwą sławę przyniosła jej w 1989 roku rola w komedii romantycznej "Kiedy Harry poznał Sally". Widzowie pokochali ją również za udział w takich filmach, jak "Preludium miłości", "Bezsenności w Seattle" czy "Masz wiadomość". Co ciekawe, Meg Ryan odrzuciła natomiast propozycje zagrania w tak kultowych produkcjach, jak "Pretty Woman", "Milczenie owiec", "Nagi instynkt" czy "Pulp Fiction". W 1994 roku została umieszczona w rankingu magazynu "People", jako jedna z 50. najpiękniejszych osób świata.

Wraz z upływem lat, aktorka coraz rzadziej pojawiała się na kinowych ekranach. Wpływ na to miał m.in. rozwód z Dennisem Quaidem, a potem rozpad związku z Johnem Cusackiem. W 2009 roku Meg Ryan zagrała w komedii "Słodka zemsta", a ostatni raz na wielkim ekranie pojawiła się w 2015 roku, gdzie ponownie u boku Toma Hanksa zagrała w filmie "Ithaca". Jednak produkcja jej reżyserii przeszła bez większego echa. To właśnie wtedy fani zauważyli, że aktorka coraz mniej przypomina siebie. I nie chodziło wcale o przemijające lata, a o zbyt intensywną ingerencję w swoją urodę poprzez zabiegi medycyny estetycznej.

Meg Ryan uzależniona od poprawiania urody

W ostatnich latach, zamiast o nowych rolach Meg Ryan, głośno było raczej o zabiegach, którym poddała się, by poprawić swoją urodę. W sieci pojawiały się nawet informacje o tym, że aktorka jest wręcz uzależniona od chirurgii plastycznej oraz medycyny estetycznej. Meg Ryan regularnie poddawała się coraz intensywniejszym zabiegom, w efekcie czego przestała w pewnym momencie przypominać już samą siebie. Jak możemy przeczytać w sieci, według specjalistów aktorka wielokrotnie podnosiła policzki i powiększała usta, co sprawiało, że jej twarz zrobiła się "napuchnięta", a oczy stawały się coraz mniejsze.

Więcej zdjęć przedstawiających to, jak Meg Ryan zmieniała się na przestrzeni lat, znajdziesz w galerii na początku artykułu

 

Jednak patrząc na ostatnie zdjęcia Meg Ryan, wydaje się, że gwiazda zdecydowała się przystopować nieco z kolejnymi zabiegami, co sprawiło, że jej twarz powoli wraca do normy. Nie da się ukryć, że w bardziej naturalnej i mniej przerysowanej wersji, aktorka wygląda znacznie korzystniej. Bo nie ma nic złego w zabiegach medycyny estetycznej czy chirurgii plastycznej, jednak trzeba korzystać z nich z głową.

 

Czy Meg Ryan będziemy jeszcze mogli zobaczyć w jakiejś hollywoodzkiej produkcji? Póki co nie ma takich informacji. Jeśli jednak się pojawią, na pewno będzie o nich głośno w sieci.

Więcej o: