Więcej o obecnej sytuacji na granicy polsko-białoruskiej przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Maciej Stuhr wraz ze swoją żoną Katarzyną Błażejewską-Stuhr już od jakiegoś czasu aktywnie angażują się w pomoc uchodźcom. Małżeństwo dołączyło do aktywistów z "Grupy Granica", w ramach której zostali pełnomocnikami czterech Syryjczyków, ubiegających się o azyl w Polsce. To nie jest jednak pierwszy raz, kiedy Stuhrowie wyciągają pomocną dłoń do potrzebujących pomocy migrantów. Małżeństwo przygarnęło bowiem na rok pod swój dach Czeczenkę Madinę wraz z jej dziećmi, której pomagali ubiegać się o mieszkanie socjalne. - Moi najwspanialsi Rodzice wychowali nas tak, że gdy widzimy, że ktoś potrzebuje pomocy, a ja wiem co zrobić, aby mu pomóc, działamy bez namysłu - przyznała Katarzyna Błażejeswka-Stuhr.
Niedawno małżeństwo udało się również na granicę Polski i Białorusi, by spotkać się tam z Syryjczykami, którzy starają się o azyl w Polsce. Teraz Maciej Stuhr na swoim Instagramie udostępnił wideo z ważnym apelem.
Maciej Stuhr udostępnił poruszające wideo. To apel o pomoc uchodźcom
- Pierwszy raz zebraliśmy się razem w takim składzie! Ludzie kultury i Kościoła, ludzie o różnych profesjach i poglądach zebraliśmy się by zaapelować o pomoc. Razem prosimy o dopuszczenie pomocy humanitarnej ludziom, którzy znaleźli się na terytorium naszego kraju. Bo przecież bez względu na to jakie mamy poglądy polityczne, w co wierzymy, każdy z nas zgodzi się z myślą, że "nikt nie zasługuje na śmierć w lesie". Zgadzasz się? Przekaż ten apel dalej - napisał Maciej Stuhr pod udostępnionym wideo.
Pod postem, który opublikował na Instagramie Maciej Stuhr, pojawiło się wiele komentarzy:
Szacunek dla Was
Dziękuję za Państwa głos i zaangażowanie... oby dotarło do nas wszystkich... przecież ratowanie życia obok nas powinno być bezdyskusyjne. Ten apel powinien być emitowany zamiast reklam w tv
Najwyraźniej nie wszyscy byli tego uczeni, co jest przykre, bo nikt nie zasługuje na śmierć
Wow, wielki szacunek i ukłony dla was wszystkich
Biskup Markowski? Nie wierzę wprost, co za odwaga
Cudowny apel
- czytamy.
