Patrycja Kazadi miała koronawirusa. "Atakował wszystkie moje narządy"

Patrycja Kazadi chorowała na COVID-19. - Po mojej dwuletniej prawie już batalii zdrowotnej myślałam, że nic nie jest w stanie mnie już złamać. Myliłam się, ostatnie 2 tygodnie przeczołgały mnie jak nigdy dotąd - wyznała aktorka, opisując swoją walkę z podstępnym wirusem.

Więcej podobnych tematów na stronie głównej Gazeta.pl

Patrycja Kazadi w ostatnich latach usunęła się w cień polskiego show-biznesu, trzymając z dala od ścianek i blasku fleszy. Ostatnio jednak o aktorce znów zrobiło się głośno, za sprawą poruszającego wyznania. Gwiazda szczerze opowiedziała o swoich problemach zdrowotnych, a także body shamingu, z jakim przyszło jej się mierzyć w trakcie swojej kariery. Teraz aktorka ponownie zdobyła się na osobiste wyznanie, przyznając, że przez ostatnie tygodnie walczyła z koronawirusem.

Zobacz wideo

Patrycja Kazadi zachorowała na COVID-19

Jak się okazało, Kazadi, która w ostatnich tygodniach była nieobecna w social mediach, chorowała na COVID-19 o ciężkim przebiegu. - Po mojej dwuletniej prawie już batalii zdrowotnej myślałam, że nic nie jest w stanie mnie już złamać. Myliłam się, ostatnie 2 tygodnie przeczołgały mnie jak nigdy dotąd - zaczęła wpis na Instagramie.

- Ze względu na moje problemy zdrowotne, choroby autoagresywną i autoimmunologiczną, moje ciało po miesiącach wyjaławiania lekami oraz operacjami nie poradziło sobie z wirusem, tak jak powinno i atakował on po kolei wszystkie moje narządy. Nie było wesoło, chociaż zawsze myślę sobie, że mogło być gorzej, bo dzisiaj jestem w stanie, chociaż wziąć telefon do ręki, aby napisać Wam kilka słów i wytłumaczyć brak kontaktu. A to dla mnie ogromny postęp, fizyczny i neurologiczny - przyznała ze szczerością aktorka, opisując swoją walkę z podstępnym wirusem.

- (...)Tak naprawdę ogromny podziw dla odwagi pragnę wyrazić dla wszystkich medyków, lekarek/lekarzy, pielęgniarek/pielęgniarzy, radiologów, kierowców karetek - wszystkich, którzy pomagają nam w zmaganiach z tą straszną chorobą. Nie wiem jak Wy to robicie ja po tym jak zobaczyłam, z czym to się je nie odważyłabym się stawiać jej czoła dzień w dzień i narażać się na nawet ewentualne, ponowne zarażenie - jesteście Bohaterami. Naprawdę - napisała, dziękując medykom za ich pracę.

- (...) Myślę, że najgorsze mam już za sobą i teraz powoli będę dochodzić do zdrowia. Planuję wrócić do Was i do swoich obowiązków z początkiem grudnia. Do tego czasu muszę przełożyć swoje premiery singli, #KAZADITALKSPOSITIVE oraz odwołać swój udział we wszystkich spektaklach jak na razie na pewno do końca grudnia - zakończyła, odnosząc się do zawodowych zobowiązań.

 
Więcej o: