Więcej historii z życia wziętych na stronie głównej Gazeta.pl
"Tineheartseducation" to profil poświęcony opiece nad małymi dziećmi. Prowadzi go ratowniczka medyczna, która prywatnie także jest mamą. I to właśnie na jej profilu pojawił się apel jednej z obserwujących ją matek, która opisała historię swojej córki, jako przestrogę dla innych rodziców.
Jak się okazało, jej córka zaraziła się wirusem opryszczki. Jak podkreśliła kobieta, dziewczynka nie miała kontaktu z osobami, u których opryszczka była widoczna i nie wiadomo dokładnie, w jakich okolicznościach doszło do zarażenia. W rzeczywistości jednak wirusem opryszczki może być zarażone nawet 70% społeczeństwa, a uaktywnia się on średnio u co 3 nosiciela.
Jak relacjonuje matka, opryszczka jest dla jej córki na tyle bolesna, że odmawia ona przyjmowanie jakichkolwiek posiłków, a cierpienie sprawia jej nawet picie wody. Jej stan jest na tyle poważny, że dwukrotnie wymagała wizyty na pogotowiu. - Moja córka zaczyna płakać już na minutę po obudzeniu i nie przestaje, dopóki nie zaśnie. (...) Jako matka nigdy nie czułam się tak bezsilna. Jedyne, o czym marzy moje dziecko, to possać kciuk, ale nawet to sprawia jej ból (...) A ja nie mogę nic zrobić, by go uśmierzyć - wyznaje zrozpaczona matka, która opublikowała także zdjęcia jamy ustnej córki, pokrytej ropnymi zmianami. - Żadne dziecko ani matka nigdy nie powinno tego przechodzić - dodała.
Właścicielka konta @tinyheartseducation, również postanowiła zabrać głos w sprawie, podkreślając, jak ważne jest, by nie całować małych dzieci. - Ta mała dziewczynka ma problem nawet z piciem wody, ze względu na sprawiające jej ból pęcherze, które pokryły jej całą jamę ustną w wyniku zarażenia wirusem opryszczki. Bardzo współczuję tej rodzinie – moja córka złapała tego wirusa, gdy była mniej więcej w tym samym wieku i mogę szczerze powiedzieć, że jest to jedna z najbardziej przerażających rzeczy, przez które można przejść – napisała.
Zaapelowała także do rodziców, by nikomu nie pozwalali całować swojego dziecka. - HSV-1, czyli wirus opryszczki może być łatwo przekazany niemowlętom i małym dzieciom poprzez pocałunek i niestety może okazać się dla nich śmiertelny. Opryszczka jest szczególnie niebezpieczna dla dzieci poniżej szóstego miesiąca życia i noworodków, ponieważ ich układ odpornościowy wciąż się rozwija – podkreśliła ratowniczka.