Meghan Markle skłamała przed sądem. Grozi jej więzienie?

Meghan Markle przyznała się do kłamstwa, jakiego miała się dopuścić podczas jednej z rozpraw przeciwko gazecie "Mail on Sunday", która opublikowała jej prywatną korespondencję z ojcem. W Wielkiej Bytanii za krzywoprzysięstwo grozi nawet do 7 lat pozbawienia wolności.

Więcej podobnych historii na stronie głównej Gazeta.pl

Na początku bieżącego roku Meghan Markle i Harry wygrali proces sądowy przeciwko gazecie "Mail on Sunday", który to pozwali za nadużycie prywatnych informacji, naruszenie praw autorskich i przepisów o ochronie danych osobowych. To właśnie na łamach magazynu ukazały się bowiem słynne już listy Meghan Markle do jej ojca Thomasa. Trybunał w Londynie orzekł wówczas wyrok na korzyść byłej już księżnej Sussex. Teraz jednak na jaw wychodzą nowe, zaskakujące fakty.

Zobacz wideo

Meghan Markle okłamała sąd

Wydawca gazety, Associated Newspapers Limited, dotarł do kolejnego świadka, którego zeznania pogrążyły Markle. Jason Knauf, były doradca ds. komunikacji książęcej pary, który miał także należeć do grona ich bliskich znajomych, przyznał, że napisała ona list do ojca, mając świadomość, że ten przekaże go mediom. Z tego powodu, postarała się, by jego treść była wyjątkowo poruszająca.

Co więcej, jak donosi magazyn "New Idea", Knauf zeznał także, że książęca para miała pomagać w procesie tworzenia ich biografii "Finding Freedom". I to właśnie w tej kwestii Markle skłamała przed sądem, twierdząc, ze ani ona, ani Harry nie brali udziału w procesie tworzenia książki.

- Książka była wielokrotnie omawiana bezpośrednio z księżną osobiście, jak i przez e-mail. Harry i Meghan zezwolili na konkretną współpracę na piśmie w grudniu 2018 roku – wyznał Kanuf, cytowany przez "New Idea".

Po obciążających zeznaniach Knaufa, Markle była zmuszona przyznać się do winy. - Przepraszam sąd za to, że nie pamiętałam wtedy tych rozmów. Absolutnie nie miałam zamiaru wprowadzać w błąd pozwanego ani sądu - zapewniała.

W Wielkiej Brytanii za krzywoprzysięstwo grozi nawet do 7 lat pozbawienia wolności.

Więcej o: