Więcej o modzie przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Mark Bryan ma 61 lat i pochodzi z Teksasu w Stanach Zjednoczonych. Aktualnie mieszka wraz z rodziną w Niemczech. Swoją pasją do mody postanowił dzielić się w sieci. Założył konto na Instagramie, gdzie pokazuje swoje codzienne stylizacje, które robią prawdziwą furorę. Podstawą jego garderoby są bowiem szpilki oraz spódnice. Obcasy po raz pierwszy założył jakieś 40 lat i od tej pory nie wyobraża sobie dnia bez tego typu butów. Od pięciu lat nosi również spódnice i uważa, że mężczyźni powinni odważniej bawić się modą.
Mark Bryan jest niesamowicie inspirującą osobą, która łamiąc stereotypy zdobywa rzeszę fanów w sieci. Aktualnie na Instagramie śledzi go bowiem ponad 600 tys. internautek oraz internautów, których liczba stale rośnie. Co ciekawe mężczyzna nie jest w żaden sposób zawodowo związany z modą czy sztuką. Pochodzący z Teksasu inżynier specjalizuje się natomiast w robotyce, a także trenuje lokalny zespół piłki nożnej.
Jestem w wieku, w którym nie obchodzi mnie, co inni ludzie o mnie myślą. Albo mnie lubią, albo mnie nie lubią. Ubieram się tak nie po to, aby być seksownym. Chcę raczej ubierać się tak, jak ubierałaby się kobieta u władzy
- powiedział Mark Bryan w rozmowie z magazynem "Interview".
Więcej zdjęć Marka Bryana znajdziesz w galerii na początku artykułu.
Mężczyzna doskonale wie, jak bawić się modą i widać, że jest to jego pasja, która sprawia mu przyjemność. Nie cierpi za to nudy, co doskonale widoczne jest w jego stylizacjach. Jak sam przyznaje, lubi wyglądać "męsko" powyżej talii, natomiast poniżej stawia na spódnice w różnych długościach oraz szpilki, często takie od najlepszych projektantów, które kolekcjonuje.
Ludzie patrzą na moje zdjęcia i od razu zakładają, że jestem gejem czy coś. Wydaje mi się, że najbardziej wzruszają mnie ci, którzy mówią, że pomagam im widzieć rzeczy w sposób, w jaki zawsze chcieli je widzieć, ale się bali. Jako trener piłki nożnej lubię pomagać młodym mężczyznom rozwijać się nie tylko jako zawodnicy, ale także jako odpowiedzialni członkowie społeczeństwa
- wyznał w rozmowie z magazynem "Interview".