"Kiedyś może i chciałam mieć dzieci, ale przez to, co się dzieje w Polsce, zwyczajnie się boję"

- Najpierw zaostrzenie prawa aborcyjnego, a teraz jeszcze pomysł rejestracji ciąż... Aż strach pomyśleć, co będzie następne. Chciałam tu żyć, mieć rodzinę, być mamą. Dziś wraz z partnerem coraz częściej myślimy o wyprowadzce. Jedno jest jednak pewne, póki w Polsce nic się nie zmieni na lepsze, na pewno nie zdecyduję się na macierzyństwo. W obecnej sytuacji wizja bycia w ciąży budzi we mnie jedynie przerażenie - pisze czytelniczka w liście nadesłanym do naszej redakcji.

Więcej listów do redakcji znajdziesz na Gazeta.pl

Zobacz wideo Jak powinno wyglądać prawo antyaborcyjne w Polsce?

W Polsce temat posiadania dzieci jest bardzo drażliwy. Wydaje mi się, że wszystko przez utrwalane przez lata, dziwne stereotypy zakładające, że kobieta bez dzieci nie jest "kompletna", a przeznaczeniem każdej z nas jest bycie matką. Pomijając to, że każda kobieta ma prawo sama decydować o tym, jak wygląda jej życie i zwyczajnie może nie chcieć mieć dzieci, to jak my kobiety mamy świadomie decydować się na macierzyństwo, kiedy w Polsce od ponad roku dzieje się to, co się dzieje.

Najpierw zaostrzenie prawa aborcyjnego, a teraz jeszcze pomysł rejestracji ciąż... Aż strach pomyśleć, co będzie następne. Jeszcze kilka lat temu wydawało się, żyję w cywilizowanym, całkiem nowoczesnym i europejskim kraju. Chciałam tu żyć, mieć rodzinę, być mamą. Dziś wraz z partnerem coraz częściej myślimy o wyprowadzce. Jedno jest jednak pewne, póki w Polsce nic się nie zmieni na lepsze, na pewno nie zdecyduję się na macierzyństwo. W obecnej sytuacji wizja bycia w ciąży budzi we mnie jedynie przerażenie. 

Rejestr ciąż sprawi, że jeszcze więcej kobiet będzie ukrywać to, że są w ciąży Ginekolog o rejestrze ciąż: Kobiety przestaną chodzić do lekarzy. Pojawią się w szpitalu tuż przed porodem

Kiedyś może i chciałam mieć dzieci, ale przez to, co ostatnio się dzieje w Polsce, zwyczajnie się boję. Na wspomnienie tego, co spotkało 30-letnią Izabelę z Pszczyny, łzy płyną po policzkach, a w głowie pojawia się wizja: to równie dobrze mogłabym być ja, to mogła być każda z nas... Sama wkrótce skończę 30 lat i choć z obawą obserwuję to, co dzieję się z prawami kobiet w tym kraju, głęboko wierzę, że jest w nas ogromna siła, która pozwoli odzyskać nam to, co każdej z nas się po prostu należy. Wówczas, każda z nas, która chce być mamą, będzie mogła podjąć tę ważną decyzję ze spokojem i radością, bez obawy o możliwość wykonania badań prenatalnych, swoje zdrowie czy życie.

W.

***

Wasze historie i opinie są dla nas ważne. Czekamy na Wasze listy i komentarze. Piszcie do nas na adres: kobieta@agora.pl. Najciekawsze listy opublikujemy.

Więcej o: