Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
We wrześniu 2021 r. Linda Evangelista podzieliła się z fanami bolesnymi wspomnieniami ostatnich lat. "Moim obserwatorom, którzy zastanawiali się, dlaczego nie pracowałam w czasie, gdy kariery moich rówieśniczek kwitły, chciałabym wyjawić przyczynę. Zostałam brutalnie oszpecona przez zabieg CoolSculpting firmy Zeltiq, którego działanie było przeciwne do zamierzonego" - napisała na Instagramie.
Jak relacjonowała modelka, komórki tłuszczowe, które miały zostać zmniejszone, uległy powiększeniu, a jej ciało pozostało "trwale zdeformowane". Evangelista dodała, że poddała się później dwóm bolesnym operacjom korekcyjnym, ale niestety nie przyniosły one pożądanych skutków. "Zostałam, jak to opisały media, nie do poznania" - napisała.
Kriolipoliza, której poddała się modelka cieszy się coraz większym zainteresowaniem w gabinetach medycyny estetycznej. Czysto teoretycznie jest to zabieg bezbolesny. Polega on na redukcji tkanki tłuszczowej dzięki działaniu bardzo niskiej temperatury. Niezwykle rzadkim efektem ubocznym jest paradoksalny przerost tkanki tłuszczowej w miejscu jej zamrożenia, czyli efekt zupełnie odwrotny od zamierzonego. Dokładnie tak stało się w przypadku modelki.
Evangelista zwraca uwagę, że sytuacja ta poskutkowała nie tylko zmianami w wyglądzie, ale też wpływem na jej zdrowie psychiczne. Wskutek oszpecenia, modelka chorowała na depresję. Nie była w stanie dalej pracować, wycofała się z wszelkich spotkań.
"Nie byłam świadoma możliwych skutków ubocznych przed zabiegiem. Zniszczył on nie tylko mój wygląd, ale doprowadził też do głębokiej depresji, smutku i odrazy do samej siebie. Stałam się samotniczką" - wyznała.
Modelka dodała jednak, że chce posunąć się do przodu i dzielić swoją historią z innymi. "Chciałbym wyjść z domu z podniesioną głową, mimo że już nie wyglądam jak ja" - napisała.
Wyznanie modelki odbiło się szerokim echem w świecie mody. Wsparcie dla skrzywdzonej kobiety wyraziły m.in. Marc Jacobs, Cindy Crawford, Helena Christensen czy Gwyneth Paltrow. Sytuację wziął pod lupę w ostatnich tygodniach "New York Times" oraz francuski "Elle".
"Linda wykonała wspaniały i bardzo ważny gest, ostrzegając kobiety przed zagrożeniem związanym z tym zabiegiem. To cudowna osoba, która charakteryzuje się też ogromną odwagą. Przypomniała, że modeling polega na pracy z ciałem i ma to czasami ogromne skutki psychiczne" - powiedziała na łamach francuskiego magazynu modelka Carla Bruni.