Więcej podobnych tematów na stronie głównej Gazeta.pl
Edyta Górniak wzięła udział w koncercie zorganizowanym przez Telewizję Polską "Murem za polskim mundurem", który miał być wyrazem wsparcia dla służb mundurowych strzegących polskich granic. Wydarzenie od początku wzbudzało liczne kontrowersje, ze względu na tragiczną sytuację migrantów znajdujących się na granicy. Teraz sprawę w dosadnych słowach postanowił skomentować pisarz Jakub Żulczyk, nie szczędząc przy tym krytyce Edycie Górniak, która podczas koncertu wykonała utwór Czesława Niemena "Dziwny jest ten świat".
- Daleki jestem od tego, aby uznawać, że w kulturze są jakieś profanacje, bluźnierstwa. Zespół disco polo chce grać Beatlesów, proszę bardzo, traperzy z Tiktoka samplują Chopina, a czemu nie, Netflix robi adaptację Prousta z Adamem Sandlerem w roli głównej, a dawać mi to, przynajmniej będzie śmiesznie. Kultura to żywy organizm stworzony przez ludzi dla ludzi, który żyje, mutuje się i rozwija w kierunkach nieprzewidywalnych - zaczął pisarz.
- Jednak jeśli Edyta Górniak, wokalistka skompromitowana i artystycznie, i wizerunkowo, kobieta, której ostatnim przebojem była polska lokalizacja songu z bajki Disneya 25 lat temu i która obecnie zajmuje się szerzeniem marsjańskich majaczeń, jeśli tego autoramentu diwa wychodzi na obrzydliwych, propagandowych dożynkach i śpiewa, obok komuszej mumii Pietrzaka i powyciąganych ze schowka na mopy dance'owych mumii lat 90-tych i śpiewa przed ministrem Błaszczakiem "Dziwny jest ten świat", najbardziej humanistyczny, piękny i wzniosły z polskich utworów pop/rock, śpiewa o ludziach dobrej woli dla Kurskiego, Morawieckiego i Dudy, gdy ci prawdziwi ludzie dobrej woli zmieniają, k*rwa, skarpety i noszą termosy umierającym z zimna Kurdom i Syryjczykom, i spi*rdalają przed nakręconą młodzieżą z Wojsk Obrony Terytorialnej, do której to Górniak kieruje swój pean - jest to przekroczenie, na które nie byłem gotowy i chyba nigdy nie będę - skomentował nie kryjąc oburzenia.