Na co dzień pracuje w Biedronce, ale takiego świątecznego prezentu od pracodawcy się nie spodziewała

Święta Bożego Narodzenia coraz bliżej, dlatego w wiele firm już teraz postanowiło obdarować swoich pracowników prezentami. Niektóre firmy prześcigają się w pomysłowych podarkach, inne stawiają na przydatne rzeczy takie jak np. bony zakupowe. Na TikToKu pracownica z Biedronki pochwaliła się, co dostała od swojego szefa.

Więcej ciekawostek znajdziecie na Gazeta.pl

Kiedyś praca w dyskontach nie kojarzyła się zbyt dobrze, ale to się zmieniło. Od dłuższego czasu pracownicy takich miejsc mogą liczyć na całkiem dobre wynagrodzenie, etaty i premię. W sieci możemy znaleźć sporo osób, które dzielą się kulisami swojej pracy. Do tego grona zaliczyć możemy Kasię Stańczuk, która na Instagramie i TikToku pokazuje, jak wygląda praca w Biedronce. 

Zobacz wideo

Jakie prezenty świąteczne dostają pracownicy Biedronki? 

Prawdopodobnie te prezenty w różnych sklepach dla pracowników wyglądają trochę inaczej, ale sprawdźmy to na przykładzie Kasi. Na swoim TikToku jakiś czas temu dziewczyna opublikowała filmik, w którym pokazała nie swoje, a prezenty dla jej synów. Nie da się ukryć, że nie w każdej firmie na takie podarki mogą liczyć również dzieci. Co znalazło się w paczce? Starszy syn otrzymał słodycze i zdrowe przekąski, a także znalazła się tam gra karciana oraz modne słuchawki. Z kolei młodszy dostał od pracodawcy mamy słodkości oraz kilka gier edukacyjnych. Filmik na TikToku z rozpakowywaniem prezentów od Biedronki zrobił prawdziwą furorę i obejrzano go już ponad 200 tys. razy!

A co w tym roku od swojego pracodawcy otrzymała TikTokerka? W osobnym filmiku również opublikowanym w social mediach Kasia pochwaliła się, że pracownicy Biedronki dostali nie tylko bony na zakupy i prezenty dla swoich dzieci, ale również premię w wysokości 1000 złotych. Ta wiadomość tak ucieszyła dziewczynę, że postanowiła nagrać taniec radości z tej okazji. Filmik obejrzano ponad 216 tys. razy! Jak się później dowiadujemy z komentarzy, pieniądze wypłacane są w bonach. 

Wielu internautów po obejrzeniu filmików śmiało się, że rzuca swoją pracę i zaczyna pracować w Biedronce. 

Ostatnio poważnie zastanawiam się, żeby rzucić pracę w Biedronce. 
Chyba muszę się przebranżowić.

- pisali. 

Pojawiło się również sporo komentarzy, że inni użytkownicy TikToka nie mogą liczyć na żadne premie, czy prezenty świąteczne w swoich firmach. Ktoś nawet napisał, że w każdej firmie powinien być taki fundusz, z którego pracownicy właśnie w takich sytuacjach dostawaliby jakieś prezenty czy dodatki do pensji. 

Więcej o: