Więcej o rodzinie królewskiej przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Książę William jest drugi w kolejce do brytyjskiego tronu. Nic więc dziwnego, że media uważnie śledzą każdy ruch jego oraz księżnej Kate. Małżeństwo już od lat zaangażowane jest w sprawy brytyjskiej rodziny królewskiej i regularnie pomagają królowej Elżbiecie II wypełniać obowiązki, reprezentując Pałac Buckingham podczas oficjalnych wydarzeń, zagranicznych wizyt czy biorąc udział w akcjach charytatywnych.
Nie da się ukryć, że zarówno księżna Kate, jak i książę William podczas oficjalnych wyjść zawsze prezentują się nienagannie w idealnie dopasowanych stylizacjach. Z każdym kolejnym rokiem można jednak zauważyć, że książę William traci coraz więcej włosów, co Brytyjczycy nazywają "klątwą Windsorów", gdyż z tym problemem mierzy się wielu mężczyzn z rodziny królewskiej. Problemy z łysieniem Williama pojawiły się dość szybko, bo już w 2011 roku, podczas ślubu z Kate, dało się dostrzec pierwsze skutki procesu, z czego podobno żartował sobie jego ojciec, książę Karol:
Zazwyczaj kiedy twoje dzieci dorastają, stają się wyższe od ciebie i mogą zobaczyć twoją łysinę. W naszym przypadku również ja mogę ją zobaczyć u niego
- miał wówczas powiedzieć.
Z coraz mniejszej ilości włosów na głowie księcia Williama żartowała sobie również księżna Kate. W sieci znajdziemy bowiem informacje, że w 2014 roku, podczas wizyty w sklepie z perukami trzymając jedną w ręce, powiedziała do niego:
Ty chyba bardziej jej potrzebujesz niż ja.
Obecnie książę William ma 39 lat, a na głowie została mu tylko odrobina włosów, co można wyraźnie dostrzec na najnowszych zdjęciach opublikowanych na Instagramie, które zostały zrobione podczas bożonarodzeniowego koncertu "Together at Christmas", który odbył się w Opactwie Westminsterskim.
Problem łysienia dotknął również księcia Harry'ego. Ten jednak postanowił podobno wziąć sprawy w swoje ręce i skutecznie się z tym uporać. Jakiś czas temu sieć obiegły informacje, że brat księcia Williama poddał się chyba zabiegowi przeszczepu włosów. Wyraźną różnicę w jego fryzurze dostrzegli fani:
Czy ktoś zauważył, o ile gęstsze, pełniejsze i bardziej jaskrawe stały się włosy Harry'ego?
Jego włosy wyglądają na gęstsze. To efekt medycyny estetycznej?
Meghan chyba postawiła na swoim i namówiła go na przeszczep. Widzicie zmianę?
- komentowali wówczas na Instagramie.