Więcej ciekawych tematów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Po Bożym Narodzeniu księża ruszają zwykle z wizytami duszpasterskimi. Towarzyszą im zazwyczaj tzw. ofiary, czyli datki pieniężne przekazywane przez wiernych duszpasterzom na rozwój wspólnoty. Zwykle kwoty nie są określone odgórnie, a wierni wkładają do kopert tyle, na ile są w stanie sobie pozwolić. Warto wspomnieć, że z raportu Katolickiej Agencji Informacyjnej (KAI) dowiadujemy się, że najczęściej ofiarowaną kwotą w naszym kraju jest 50 złotych.
Mało jednak kto wie, że duchowny większość zebranych pieniędzy musi oddać. Jaka to kwota? To zależy od konkretnej archidiecezji.
- Sposób dzielenia jest różny i przynosić może pojedynczemu księdzu od tysiąca do kilku tysięcy zł rocznie. Bywa, że połowa całej kwoty ofiarowanej przy okazji kolędy przeznaczana jest na cele parafialne i diecezjalne, a połowa równo dzielona pośród księży. Niekiedy, po odliczeniu składek do kasy parafialnej i diecezjalnej, księżom przypada zaledwie 20 proc. zebranej kwoty- informował kilka lat temu tygodnik katolicki "Niedziela".
Na co księża przeznaczają zarobione pieniądze?
Płacą podatki na rzecz diecezji, składają się na fundusz wspierania księży emerytów, chorych kapłanów, na misje i na seminaria duchowne. Spłacają też swoje wykształcenie z czasów seminarium. Przekazują też datki na diecezjalne dzieła charytatywne, np. Dom Samotnej Matki czy klasztory klauzurowe.
- informuje "Niedziela".
Może cię także zainteresować: