Więcej o gwiazdach przeczytacie na Gazeta.pl
Anna Lewandowska wspiera swojego męża podczas ważnych wydarzeń sportowych, ale również na galach, gdzie Robert Lewandowski odbiera statuetki za osiągnięcia. Na czerwonym dywanie wcale nie odbiega od zagranicznych gwiazd, a jej stylizacje komentowane są nie tylko w Polsce, ale również za granicą. Tym razem look z Dubaju, gdzie Robert odbierał nagrodę podczas "Globe Soccer Award" skomentowała stylistka i krytyczka mody Karolina Domaradzka w rozmowie z "kobieta.wp.pl".
Stylistka zwróciła uwagę, że gwiazda po raz kolejny postawiła na dom mody Dolce&Gabbana. Przypomnijmy, że niedawno w Paryżu, na gali "Złotej Piłki" Lewandowska miała na sobie sukienkę również od tego projektanta. Wtedy, oczy całego świata były zwrócone tylko na nią, bo wyglądała obłędnie, co doceniła również Domaradzka.
Od razu było widać ten poziom, blichtr, modę wysoką, klasę i styl.
-komentuje stylistka w rozmowie z "kobieta.wp.pl".
Tym razem według krytyczki mody nie było już tak dobrze. - "Tym razem jest troszeczkę spokojniej. Jest ten sam dom mody, ale zabrakło tego czegoś. Ania wygląda trochę tak, jakby szła na polskie wesele. Doszyła sobie tylko tren do krótkiej sukienki, no i mamy tutaj do czynienia z koronką w pastelowym odcieniu różu, przez co całość nie prezentuje się wyrafinowanie. Niestety nie ma tego efektu, nie ma tego czegoś" - tłumaczy.
Karolina Domaradzka twierdzi, że stylizacja była poprawna, ale czegoś jej zabrakło. Z pewnością makijaż i fryzura przyczyniły się do tego, że look Lewandowskiej był mało wyrazisty. Stylistka pokusiła się nawet o stwierdzenie, że suknia wyglądała jak z polskiego wesela.
Całość poprawna, ale nie mogę powiedzieć, żeby ta stylizacja robiła ogromne wrażenie. Nie widzę tu różnicy pomiędzy sukienką weselną, tylko może w odrobinie dłuższym fasonie, z doszytym z tyłu do sukienki ogonie. Nie ma efektu "wow".
- mówi.
Na koniec Karolina Domaradzka stwierdziła, że Lewandowską stać na więcej.
Annę moim zdaniem stać na wiele więcej. Stylizacja ta jest przeciętna, jakby przygotowana na ostatni moment. Oczywiście każdy ma prawo do własnego wyboru. Ale o ile podczas Gali Złotej Piłki Anna błyszczała, o tyle tym razem mam wrażenie, że troszeczkę się chowała.
- skwitowała.
A wy co sądzicie o tym looku? Podoba wam się Anna Lewandowska w różowej sukni od Dolce&Gabbana?