31-latka z zespołem Downa nie mogła znaleźć pracy, więc założyła firmę. Teraz jest milionerką i inspiracją dla innych

Collete DiVitto urodziła się z zespołem Downa, ale nie chciała, żeby jej choroba przeszkodziła jej normalnie żyć. Kobieta szukała pracy, jednak po kilku nieudanych rekrutacjach podjęła decyzję o własnym biznesie. I to był strzał w dziesiątkę!

Więcej podobnych artykułów znajdziecie na Gazeta.pl

Kiedy ukończyła jeden z uniwersytetów w Karolinie Północnej w USA, miała 26 lat. Collete DiVitt od zawsze była bardzo ambitna i tuż po ukończeniu studiów zaczęła szukać pracy. Niestety, wielu przedsiębiorców nie zatrudniało kobiety, bo nie pasowała do ich firmy. Przeszkodą miał być zespół Downa, z którym urodziła się Collete. Wychowywała się w rodzinie przedsiębiorców, dlatego postanowiła otworzyć swój własny biznes. 

Zobacz wideo

31-latka z zespołem Downa otworzyła własną firmę 

Jako dziecko marzyła, aby otworzyć własną cukiernio-piekarnię. Poprosiła swoją mamę Rosemary Alfredo o pomoc. Chciała, żeby kobieta nauczyła ją podstaw prowadzenia własnego biznesu. Chyba nikt z nich nie spodziewał się, że po pięciu latach firma Collete DiVitt osiągnie tak ogromny sukces w Stanach Zjednoczonych. 

 

"Collettey's Cookies", bo tak nazywa się biznes 31-latki, sprzedaje domowe ciastka w internecie, a także sieci sklepów 7-eleven. Collette DiVitto obecnie jest dyrektorem generalnym i operacyjnym. Biznes kobiety jest terz wart 1,2 mln dolarów! Okazuje się, że Collette wcale nie założyła własnej firmy, by zostać milionerką, a dlatego, żeby dać szansę na pracę osobom, które również urodziły się z zespołem Downa. Teraz w firmie pracuje ich 15. 

Jak wyglądały początki? Przez pierwsze miesiące udało jej się sprzedać aż 4 tys. ciastek, a od momentu rozpoczęcia aż do dziś... 550 tys.! Liczby te robią ogromne wrażenie. Również w social mediach Collette i jej ciasteczka robią furorę. Tysiące fanów śledzą kobietę w mediach społecznościowych, wspierają i dziękują za to co robi, bo jest ogromną inspiracją. 

Collette DiVitto udowadnia, że nie ma rzeczy niemożliwych, a przeciwności losu nie są powodem do rezygnowania z własnych marzeń. 

Więcej o: