Zabił gwałciciela swojej pięcioletniej córeczki. Nie został jednak oskarżony

- Każdy ma prawo chronić swoją córkę - usłyszał od szeryfa ranczer z Teksasu, który pobił na śmierć mężczyznę, po tym jak odkrył, że ten molestował i zgwałcił jego 5-letnią córeczkę. Coć całą sprawę zbadano jako morderstwo, nie postawiono mu jednak zarzutów.

Więcej podobnych artykułów znajdziesz na Gazeta.pl

Zobacz wideo Skandal w Hollywood. Molestowanie i gwałty w świecie show-biznesu. Kto został oskarżony, a kto padł ofiarą?

Każdy rodzic pragnie dla swojego dziecka jak najlepiej i chce chronić go w każdy możliwy sposób. Jeśli dzieje mu się krzywda, jest w stanie zrobić dosłownie wszystko... Taka historia miała miejsce w Teksasie 9 czerwca 2012 roku na odosobnionym ranczu. Pewien ojciec stanął w obronie córki, zabijając jej gwałciciela. Co ciekawe, nie otrzymał w tej sprawie zarzutów.

"Każdy ma prawo chronić swoją córkę. Działał w obronie drugiej osoby"

Pewnego dnia 47-letni Jesus Mora Flores pracujący na farmie jako pomocnik zaciągnął pięcioletnią dziewczynkę do szopy. Według dokumentów sądowych świadek widział, jak Flores "siłą przenosi" dziewczynę w odosobnione miejsce i pobiegł, by o wszystkim donieść jej ojcu. Jak podaje The Guardian, zgodnie z raportami policyjnymi oraz informacjami w sieci, biegnąc w stronę krzyków córki, ojciec znalazł pracownika oraz dziewczynę bez bielizny. Ściągnął Floresa z małej dziewczynki i w napadzie złości "zadał kilka ciosów w głowę i szyję mężczyzny".

Mężczyzna upadł na ziemię i przestał dawać oznaki życia. Gdy jego córka wreszcie była bezpieczna, ojciec natychmiast zadzwonił pod numer 911, błagając dyspozytora, by natychmiast wysłał karetkę na jego ranczo. 

Pospieszcie się! Ten facet umrze! Nie wiem, co robić!

- miały zarejestrować taśmy dyspozytorni. 

Gdy ratownicy dotarli na miejsce, stwierdzili zgon mężczyzny. Władze, które zbadały dziewczynkę i ciało Floresa po całym zajściu potwierdziły, że doszło do napaści na tle seksualnym. Choć śmierć Floresa została zbadana jako zabójstwo, ojciec dziewczynki nie został aresztowany. Nie postawiono mu również zarzutów.

Zgodnie z prawem w stanie Teksas śmiertelna siła jest dozwolona i uzasadniona w celu powstrzymania napaści na tle seksualnym. Wszystkie dowody dostarczone przez departament szeryfa i Texas Rangers wskazywały, że właśnie to miało miejsce, gdy na miejsce przybył ojciec ofiary 

- powiedziała dziennikarzom prokuratorka okręgowa Heather McMinn.

Każdy ma prawo chronić swoją córkę. Ojciec dziewczynki działał w obronie drugiej osoby

- dodał szeryf.

Źródło: The Guardian / ABC news

Więcej o: