Więcej podobnych tematów znajdziesz na Gazeta.pl
Gregory Scarpa urodził się 8 maja 1928 roku. Był synem biednych włoskich imigrantów i wychował się w robotniczej dzielnicy Bensonhurst na Brooklynie. Jako dziecko żyjące w okresie Wielkiego Kryzysu, Scarpa zarabiał na życie pomagając ojcu dostarczać węgiel na terenie całego Nowego Jorku. W pewnym momencie doszedł jednak do wniosku, że nie został stworzony do ciężkiej pracy. Najpierw zajmował się okradaniem automatów telefonicznych oraz prowadzeniem nielegalnych loterii. Jego działania zauważył jednak amerykański gangster pochodzenia sycylijskiego - Joe Profaci - i wziął go pod swoje skrzydła. Wkrótce Gregory Scarpa zaczął ściągać dla mafii haracze, bić wskazane przez szefów osoby, a nawet wykonywał wyroki śmierci wydawane przez mafię. Scarpa szybko piął się po szczeblach mafijnej hierarchii, aż zaczął pełnić funkcję capo (szefa mafii) w rodzinie Colombo, która terroryzowała Nowy Jork od początku lat 60. do początku lat 90. W 1962 roku został aresztowany za napad z bronią w ręku. Aby uniknąć ścigania, Scarpa zgodził się pracować jako tajny informator dla FBI, rozpoczynając tym 30-letnią współpracę. Jednocześnie FBI podejrzewa, że w trakcie swojej przestępczej kariery zamordował ponad 100 osób.
W latach pięćdziesiątych Scarpa poślubił Connie Forrest, z którą miał jedną córkę i trzech synów. Rozstali się jednak w 1973 r. Później był natomiast w 30-letnim związku z Lindą Schiro. Owocem ich miłości była dwójka dzieci - syn Joseph oraz córka Linda. W programie dokumentalnym "Kobiety Mafii", kobieta zdradziła co nieco o swojej relacji z ojcem. Jak sama przyznaje, doskonale wiedziała czym się zajmował.
W domu wiele mówiło się na ten temat. Wiesz o pobiciach, o tym, że ktoś został zabity lub miał problem z kimś z klubu
- opowiadała Trevorowi McDonaldowi.
Linda Scarpa zdradziła również, że nazywany kostuch, ponurym żniwiarzem czy szalonym kapelusznikiem mafiozo miał także inną stronę, którą znali jego bliscy. Dla Lindy był przede wszystkim troskliwym ojcem, który kochał ją nad życie i spełniał niemal każdą jej zachciankę i strzegł niczym najcenniejszy skarb. Ponoć gdy pewnego dnia wróciła ze szkoły z płaczem, zapytał co się stało. Nastoletnia wówczas Linda powiedziała, że kierowca, który pracował wówczas dla mafii i miał wozić ją do szkoły, zaczął ją molestować. Wściekły Gregory Scarpa wybiegł momentalnie z domu, a po powrocie powiedział:
Ten człowiek już nigdy nie zrobi ci krzywdy.
W 1986 roku Gregory Scarpa musiał poddać się nagłej operacji. Cierpiał bowiem na wrzody żołądka. Podczas zabiegu stracił dużo krwi i konieczna okazała się transfuzja. Gangster odmówił jednak przyjęcia krwi ze szpitalnego banku krwi, bo obawiał się, że pochodzi ona od Afroamerykanów. Otrzymał kilka darowizn krwi od członków rodziny i współpracowników, w tym Paula Mele, kulturysty, który był nosicielem wirusa HIV, którym zakaził się przez brudną igłę, wstrzykując sobie sterydy anaboliczne.
W 1992 roku, podczas swojego procesu medycznego związanego z zakażeniem wirusem HIV, Scarpa został aresztowany za naruszenie stanowych przepisów dotyczących broni palnej. Niedługo potem został oskarżony o haracze, a także trzy morderstwa. 29 grudnia 1992 r., przebywając w areszcie domowym z elektronicznym urządzeniem monitorującym, stracił oko w strzelaninie z innymi gangsterami. Gdy choroba Scarpy przeszła w AIDS, on i jego krewni powiedzieli wszystkim, że choruje na raka. 6 maja 1993 roku będąc już w kiepskim stanie, przyznał się do trzech morderstw. 15 grudnia 1993 r. skazano go na dożywocie w więzieniu federalnym. Wyrok ten jednak skrócono do 10 lat ze względu na bardzo zły stan zdrowia. Gregory Scarpa zmarł w czerwcu 1994 roku w wieku 66 lat z powodu powikłań związanych z AIDS.