Więcej podobnych tematów na stronie głównej Gazeta.pl
Paszporty Polityki zostały przyznane już po raz 29. Podczas tegorocznej gali nie obyło się jednak bez nawiązań do sytuacji politycznej w kraju. - Witamy niezależną polską kulturę we wciąż wolnych mediach - powiedział już na wstępie Jerzy Baczyński, redaktor naczelny tygodnika "Polityka". Głośnym echem odbiło się także przemówienie Aleksandry Terpińskiej, reżyserki, która odebrała nagrodę w kategorii "film" za ekranizację książki "Inni ludzie" Doroty Masłowskiej.
- Bardzo dziękuję za tę nagrodę (...). Chciałabym się z tego cieszyć, jednak bardzo trudno jest mi się cieszyć z tej nagrody w kraju, w którym odbierane są kobietom najbardziej podstawowe prawa, w którym osoby LGBT+ są szykanowane, w którym dzieciom odbiera się możliwość zadzwonienia po pomoc i w którym ludzie umierają na granicy - grzmiała ze sceny Terpińska.
- Wydawałoby się, że polska historia i polski naród, który tyle przeszedł, będzie w stanie zrozumieć tych ludzi. Okazuje się inaczej. Ja w swoim filmie starałam się spojrzeć na ludzi z czułością i zrozumieniem. Wydaje mi się, że dzisiaj trzeba tę umiejętność trenować jeszcze bardziej - podsumowała.
Do jej słów odniosła się prowadząca galę Grażyna Torbicka, dziękując reżyserce, za poruszające przemówienie. - Brawo, Aleksandra Terpińska! Właśnie z tego powodu, o którym Ola mówiła, że nie możemy się cieszyć, to tak ważne jest to, jakie filmy były nominowane. Oglądajcie polskie filmy, właśnie takie jak te - one bardzo wiele o nas mówią i bardzo pomagają w tej rzeczywistości - powiedziała.
- Za rok jubileusz, nasze 30. spotkanie. Mam nadzieję, że to będzie ostatni rok z pandemią i ostatni rok z tą mało kulturalną władzą - powiedział z kolei Jerzy Baczyński na zakończenie gali.