Wiele osób rezygnuje z trzymania w domu roślin doniczkowych, twierdząc że "nie ma do nich ręki". Warto jednak poznać podstawowe zasady ich pielęgnacji, ponieważ wcale nie należą do trudnych! Jeśli roślina usycha, a jej końcówki liści stają się brązowe, to znak, że czegoś jej brakuje. Podpowiadamy, jak uratować kwiat, którego liście zaczęły zmieniać kolor. Powód może okazać się banalny, a rozwiązanie - darmowe.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Jeśli decydujemy się na trzymanie roślin w domu, należy upewnić się, czy w mieszkaniu lub domu panuje odpowiednia wilgotność powietrza. Przestrzeń, w której znajdują się nasze kwiaty musi również wypełniać ciepło. Taki klimat będzie zbliżony do tropikalnego, który sprzyja znacznej większości gatunków roślin.
Jeśli chcesz rozpocząć przygodę z roślinami w domu, zacznij od prostych gatunków, które nie wymagają szczególnego traktowania. Zaliczamy do nich m.in zamiokulkasy, sansevierie, patyczaki, grubosze, aloesy. Jeśli masz pewne doświadczenie w dziedzinie roślin, efektownie wyglądać będą: strelicje, alokazje, monstery czy skrzydłokwiaty. Warto poszerzać wiedzę o poszczególnych gatunkach, aby nie umarły.
Zimą najciężej zadbać o rośliny w domu. Wilgotność powietrza spada wówczas poniżej 30 procent. Warto wiedzieć, że optymalna wilgotność w pomieszczeniach powinna być utrzymana na poziomie od 40 do 60 proc. przy temperaturze 20-22°C. To właśnie przez niską wilgotność liście kwiatów wysuszają się i zmieniają kolor na żółtobrązowy. Kolejnym znakiem ostrzegawczym jest skręcanie się i kurczenie liści. W skrajnych przypadkach na liściach pojawiają się też roztocza w postaci białego nalotu. Można takie rośliny uratować za pomocą nawilżacza powietrza lub spryskując je letnią wodą w formie rozpylonej mgiełki.