Więcej podobnych tematów znajdziesz na Gazeta.pl
W Internecie nieustanie pojawiają się informacje o różnego rodzaju oszustach, którzy podszywając się np. pod znane firmy, próbują wyłudzić od ludzi pieniądze. Niestety, mimo wielu ostrzeżeń pojawiających się w sieci, oszuści nieustannie wynajdują nowe sposoby, którymi nabierają osoby w różnym wieku. Ostatnio w sieci pojawiła się informacja o kolejnej metodzie.
Na komendę w Rykach zgłosił się 26-letni mieszkaniec gminy Ułęż, który padł ofiarą internetowego oszustwa. - Mężczyzna poinformował policjantów, że zadzwonił do niego mężczyzna podający się za pracownika banku i poinformował go, że prawdopodobnie ktoś włamał się na jego konto bankowe i próbował podjąć kwotę 700 zł - przekazała Agnieszka Marchlak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Rykach. Gdy zakończył rozmowę, zalogował się do swojej aplikacji bankowej i nie zauważył nic niepokojącego. - Dopiero później otrzymał wiadomość z banku, że na jego dane został wzięty kredyt w wysokości około 44 tysięcy złotych. Zanim mężczyzna skontaktował się z bankiem i zablokował konto, oszuści zdążyli wypłacić około 20 tysięcy złotych - dodała Agnieszka Marchlak. Niewiele brakowało, a wypłacono by całą kwotę, zadłużając mężczyznę na jeszcze większe pieniądze. Obecnie policjanci prowadzą postępowanie wyjaśniające.
Jak można ustrzec się przed oszustwami? Ważne, by nikomu przez telefon nie podawać swoich danych, ani nie klikać w podejrzane linki. Co więcej, ważne, by każdy taki incydent zgłosić. Małgorzata Sokołowska, która na Instagramie prowadzi profil o nazwie "Z pamiętnika policjantki" przybliżyła jeden ze sposobów, który pomaga powstrzymać oszustów chcących dobrać się do naszych pieniędzy. W tym celu należy zapisać lub zapamiętać numer 799-448-084. W przypadku otrzymania "dziwnej" wiadomości, należy przesłać ją właśnie na niego. Jak wyjaśnia, wówczas trafi ona do analityków CERT Polska, którzy zdecydują o dopisaniu podejrzanej domeny do listy ostrzeżeń. Każde takie zgłoszenie może pomóc ochronić tysiące innych osób.