Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Suszone kwiaty można zaliczyć do ozdób w stylu retro. Doskonale sprawdzą się w każdym pomieszczeniu, jednak wyjątkowego uroku dodadzą minimalistycznym wnętrzom. Stonowany i subtelny odcień, którym się charakteryzują to nie ich jedyna zaleta. Wiele osób ceni je także za ich trwałość w porównaniu do kwiatów żywych.
Bukiet z suszonych kwiatów doda wnętrzom nie tylko elegancji, ale też sprawi, że będzie wyglądało przytulniej. Najlepiej wyglądają połączenia klasycznych kwiatów z trawami, gałązkami czy pędami. Ostatnim czasy szczególną popularnością cieszą się odmiany tj.: eukaliptus, trzcina, bawełna, lawenda, gomfrena kulista, len, szarłat, żarnowiec, oset, hortensja czy miechunka.
Piękna prezencja takiego bukietu zależy nie tylko od ułożenia samej kompozycji, ale i wazonu, w jakim są one umieszczone. Trzeba dostosować wielkość wazonu do proporcji bukietu, aby nie zaburzyć jego całego wyglądu. I tak też np. kwiaty o długich łodygach najlepiej będą prezentować się w wysokich wazonach z wąską szyjką. Natomiast gęste bukiety świetnie będą wyglądały w wazonach niższych, ale nieco szerszych.
Kolorystka wazonu również nie powinna przytłaczać całości. Zachowanie kolorystycznej harmonii w tym przypadku może przynieść zachwycające efekty. Co istotne, nie musimy do kwiatów suszonych wybierać wyłącznie ceramicznych wazonów. Pięknie będą komponować się z kolorowym szkłem tłoczonym, pastelową porcelaną czy minimalistyczną osłonką jutową.
Kompozycje z suszonych kwiatów możemy wykonać na dwa sposoby. Skorzystać z gotowych suszek, które obecnie oferuje na rynku wiele firm lub przygotować wcześniej suszone rośliny w zaciszu domowym. Wybraliśmy dla was najprostsze metody na to, jak to zrobić: