Straciła kciuka przez notoryczne obgryzanie paznokci. "Gdy pomyśli się o tym, ile dzieci to robi..."

Obgryzanie paznokci to problem, który większość z nas bagatelizuje. Wydaje nam się, że jest on wyłącznie kwestią estetyki. W rzeczywistości jednak ta czynność wiąże się też z poważnymi konsekwencjami zdrowotnymi, o czym doskonale przekonała się 20-letnia Courtney Whithorn, która w wyniku obgryzania paznokci zachorowała na nowotwór.

 Więcej podobnych tematów na stronie głównej Gazeta.pl

20-letnia Courtney Whithorn podzieliła się swoją historią w social mediach, chcąc ostrzec w ten sposób inne osoby, borykające się z obgryzaniem paznokci. Jak opowiedziała w rozmowie z portalem "Daily Mail", problem ten pojawił się u niej już w szkole podstawowej, w której była prześladowana przez rówieśników. Obgryzanie paznokci stało się dla niej formą odreagowywania stresu. Z czasem jednak jej problem się pogłębiał, do tego stopnia, że cztery lata temu zupełnie obgryzła paznokieć z kciuka.

Zobacz wideo

Straciła kciuka przez notoryczne obgryzanie paznokci

Mimo to dziewczyna zbagatelizowala problem, ukrywając kciuka zarówno przed znajomymi, jak i rodziną. - Nieustannie zaciskałam moją dłoń w pięść, bo nie chciałam, żeby ktokolwiek ją zobaczył – nawet moi rodzice. Pierwszy raz pokazałam im ją dopiero w tym roku, bo zaczęłam panikować, gdy skóra na palcu zaczęła robić się czarna. Byłam bardzo przewrażliwiona na punkcie wyglądu mojego palca. Zawsze miałam sztuczne paznokcie, żeby ukryć fakt, że mój kciuk jest czarny. Jeśli już nieco odrósł, był cienki jak papier – opowiadała Whithorn.

Kiedy jednak palec zaczął wyglądać coraz gorzej, sprawiając przy tym ból, 20-latka w końcu zdecydowała udać się do lekarza. Początkowo wszystko wskazywało na to, że rzeczywiście problem dotyczy wyłącznie kwestii estetycznych. - Byłam na konsultacji u dwóch chirurgów plastycznych i obaj powiedzieli mi, że wystarczy pozbyć się łożyska paznokcia i zastąpić go sztuczną skórą, w naturalnym kolorze – byłam zadowolona z tej perspektywy. Ale przed pierwszym planowanym zabiegiem lekarze odkryli, że coś jest nie tak, i postanowili wykonać biopsję – zwierzała się.

Jak się okazało, lekarze wykryli u niej czerniaka złośliwego i konieczna okazała się amputacja kciuka. - Gdy dowiedziałam się, że przez obgryzanie paznokci dostałam raka, byłam zdruzgotana. W mojej głowie krążyła myśl, że sama jestem sobie winna, chociaż oczywiście nie powinnam tak myśleć. Po prostu nie mogłam w to uwierzyć. Gdy pomyśli się o tym, ile dzieci obgryza paznokcie… To przerażające – podkreśla Courtney, która ma nadzieję, że jej historia stanie się przestrogą dla innych osób. 

Więcej o: