W domach, ale szczególnie w mieszkaniach często robi się tzw. "zaduch". Chodzi o brak odpowiedniej cyrkulacji powietrza, spowodowanej najczęściej zamkniętymi oknami. Nie trudno się domyślić, że taka sytuacja ma miejsce szczególnie zimą. W pomieszczeniach powietrze staje się suche, a z powodu chociażby gotowania, mogą pozostawać w powietrzu niektóre zapachy, których wolelibyśmy się pozbyć. W domu może też gromadzić się kurz, który jest groźny dla alergików. Zaradzić może odświeżacz powietrza w sprayu, lub specjalne urządzenie do nawilżania, lub oczyszczania powietrza. To jednak kosztowny wydatek. Łatwiej zainwestować w rośliny, które w naturalny sposób będą dbać o świeże powietrze za nas! Ta konkretna, nie wymaga szczególnej pielęgnacji.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Roślina, która znakomicie oczyszcza powietrze to m.in. Sansewieria. Cena tej rośliny to około 30 złotych i można ją kupić w najpopularniejszych sklepach ogrodniczych. To roślina doniczkowa, która nie wymaga codziennego podlewania. Charakteryzują ją długie, zielone liście z ostrymi końcówkami.
Sansewieria oczyści powietrze przede wszystkim z benzenu i formaldehydu. Chroni przed wlatującym przez okna smogiem, dlatego warto hodować ją również latem. Posiada naturalny ekosystem filtrujący, który działa sprawnie i skutecznie. Najpopularniejsze gatunki hodowane w polskich domach to sansewieria gwinejska (Sansevieria trifasciata), sansewieria cylindryczna (Sansevieria cylindrica) oraz sansewieria smukła (Sansevieria gracilis).
Największą zaletą tych roślin oprócz ich zdolności do filtrowania powietrza jest to, że nie wymagają specjalistycznej pielęgnacji! Nawet osoby, które twierdzą, że nie mają "ręki do roślin" bez trudu sprostają ich wymaganiom. Podobnie jak kaktusy, te rośliny potrzebują podlewania, ale tylko...raz na jakiś czas. Co 2-3 dni to optymalna częstotliwość. Niemal niemożliwym jest je zasuszyć.