Paulina Młynarska komentuje skandal w Ordo Iuris: "Co wy w tych głowach macie, laski? Puknijcie się w głowę i wracajcie"

Paulina Młynarska postanowiła dosadnie skomentować skandal obyczajowy, do jakiego doszło w ultrakatolickiej organizacji Ordo Iuris. - Jak jakakolwiek kobieta może, z własnej woli, wspierać wizję świata, o którym wiemy, że na przestrzeni wieków zniszczył i unieszczęśliwił tyle kobiecych istnień? - zastanawiała się dziennikarka.

Więcej podobnych tematów na stronie głównej Gazeta.pl

Nie milkną echa głośnego rozłamu, do jakiego doszło w ultrakatolickim Ordo Iuris. Z organizacji, która postuluje m.in. za zakazem rozwodów, czy też za całkowitym zakazem aborcji, odeszło w ostatnim czasie kilku pracowników. I chociaż za oficjalny powód podawano "inną wizję na działanie" i brak porozumienia z prezesem Ordo Iuris Jerzym Kwaśniewskim, rzeczywistym powodem rozłamu miał być jednak skandal obyczajowy. Jak podał portal Salon24 były wiceprezes organizacji Tymoteusz Zych miał nawiązać romans z byłą już dyrektorką Centrum Prawa Międzynarodowego Karoliną Pawłowską, co wywołało ogromne kontrowersje ze względu na fakt, iż oboje mają współmałżonków i dzieci.

Zobacz wideo

Paulina Młynarska ostro o Ordo Iuris: "Banda żałosnych hipokrytów"

Informacja o romansie członków konserwatywnej organizacji, która zresztą postulowała za zakazem rozwodów, zszokowała opinią publiczną, wywołując olbrzymią falę krytyki skierowaną w bohaterów skandalu. Sprawę zdecydowała się też skomentować Paulina Młynarska, wprost nazywając członków organizacji hipokrytami.

Myśleliście, że widzieliście już wszystko? Zobaczcie trend na 'brudne paznokcie' Myśleliście, że widzieliście już wszystko? Trend na "brudne paznokcie" to hit 2022

- Romans ludzka rzecz. Nieludzkie jest meblowanie ludziom życia i wprowadzanie praw, które ich unieszczęśliwiają. A dokładnie tym zajmuje się ta organizacja. Hejt, powiadacie, was teraz spotyka? Nie podoba się Wam włażenie w prywatność? Banda żałosnych hipokrytów - stwierdziłą dosadnie, nawiązując do skarżącej się na hejt Pawłowskiej.

- Patrzę na prześliczną, młodziutką twarz głównej kobiecej bohaterki dramatu i zachodzę w głowę. Dziewczyno. Życie jest takie długie, tyle się jeszcze może zdarzyć. Tyle zakrętów, porywów serca, wpadek, dobrych i złych wyborów. Co Ty tam w ogóle robiłaś? Czego inne kobiety szukają w tym chorym Gileadzie? Jak jakakolwiek kobieta może, z własnej woli, wspierać wizję świata, o którym wiemy, że na przestrzeni wieków zniszczył i unieszczęśliwił tyle kobiecych istnień? Co wy w tych głowach macie, laski z Ordo Iuris? Wracajcie do nas. Do świata kobiet, które rozumieją inne kobiety, dobrze im życzą i kochają życie. Puknijcie się w głowę i wracajcie - apelowała.

 

prawo pracy, pracownicy Zmiany w kodeksie pracy to nie tylko worklife balance

Więcej o: