Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Łasuchy wkrótce będą obchodziły swoje małe święto, gdyż wielkimi krokami zbliża się tłusty czwartek. Pączki, donaty, faworki i inne słodkości w tym dniu można powiedzieć, że są wręcz wskazane, o ile spożywamy je z głową. Możemy też wykonać kilka prostych ćwiczeń lub aktywności, które spożyte kalorie pozwolą nam spalić.
Tłusty czwartek to tradycja, której data jest ruchoma. Zależy ona bowiem od tego, kiedy wypada w danym roku Wielkanoc. Jak sama nazwa wskazuje, jest to oczywiście zawsze czwartek, który poprzedza nadchodzący Wielki Post. W tym roku tłusty czwartek przypada na 24 lutego.
Dawniej tłusty czwartek obchodzony był bardzo hucznie w związku z tym, że tuż po nim nastaje Wielki Post, czyli okres poświęcony modlitwie i pokucie. Kaloryczne i obfite dania były więc zatem w tym dniu wskazane i nie ograniczały się wyłącznie do pączków. Obecnie obchody tego dnia nie są aż tak uroczyste, jednak kolejki pod cukierniami potrafią przyprawić o zawrót głowy. Stąd też wiele osób decyduje się na wykonanie pączków samodzielnie w domowym zaciszu. Kiedyś wierzono, że syta uczta i tańce pomogą w sprowadzeniu pomyślności na dany dom. Teraz przyjęło się, że zjedzenie pączka w tłusty czwartek jest obowiązkowe, jeśli chcemy mieć szczęście przez cały rok.
Przeciętny pączek, czyli z cukrem pudrem i marmoladą to około 300 kcal. Jednak w zależności od dodatków wartość energetyczna tego przysmaku można znacznie wzrosnąć. Chcąc spalić jednego tradycyjnego pączka możemy wykorzystać jeden z poniższych sposobów: