Więcej podobnych tematów znajdziecie na Gazeta.pl
Walentynki to doskonałe święto by obdarować ukochaną osobę pięknymi kwiatami. Jednymi z najchętniej i najczęściej wybieranych są róże. To właśnie one schodzą jak ciepłe bułeczki praktycznie we wszystkich kwiaciarniach. Niestety cięte kwiaty mają to do siebie, że szybko usychają i po prostu musimy je wyrzucić. Istnieje jednak jeden trik, który pomoże wam zachować ich świeżość i zmieni w roślinę doniczkową.
Choć cięte kwiaty są piękne, to szybko usychają. Nawet jeśli będziemy im zmieniać wodę, prędzej czy później stracą swój urok. Do wykonania tego triku potrzebujesz wcześniej wspominanych kwiatów, miodu i ziemniaka. Zacznij od zanurzenia łodygi w miodzie. Następnie wbij różę w ziemniaka, przełóż do doniczki i zasyp ziemią. Dobrze jest odwiedzić sklep ogrodniczy i zapytać, który rodzaj gleby będzie najbardziej odpowiedni dla tego typu kwiatów. Kolejny krok to odcięcie łodygi z liśćmi oraz kwiatem. Tak przygotowaną sadzonkę regularnie podlewamy. Ważne jest, by ziemia była cały czas wilgotna. Przez kolejne tygodnie podlewamy naszą roślinę i czekamy, aż wypuści nowe liście i kwiaty. Na załączonym wideo doskonale widać jak ten proces przebiega.
Część internautów uważa, że ten trik nie działa i zamiast pięknego kwiatu wyrasta jedynie... ziemniak. Spora część internautów stwierdziła, że przy najbliższej okazji sama sprawdzi, czy z róży wbitej w ziemniaka uda im się zrobić piękną roślinę doniczkową.
Choć to róże są zdecydowanie najpopularniejszymi kwiatami, to niektórzy na Walentynki kupują inne rodzaje. Wśród nich znajdziemy np. goździki. Należy jednak pamiętać o odpowiednim doborze koloru. Żółte nie są najlepszym pomysłem, bo symbolizują odrzucenie i pogardę. Dobrym pomysłem są również tulipany, kalie, hiacynty, frezje, czy piwonie.
Niektóre kobiety, które są bardziej praktyczne, zamiast kwiatów ciętych wolą dostać te w doniczce. Prawdą jest, że rośliny doniczkowe z pewnością zdecydowanie dłużej będą cieszyć nasze oko i ozdabiać nasz dom.