Co zrobić z pierścionkiem po zerwaniu zaręczyn? "Powinna go oddać bez szemrania i twoich upomnień"

Pierścionki zaręczynowe są tematem wielu zagorzałych dyskusji na forach internetowych. Kontrowersje wzbudzają nie tylko ich ceny. Równie sporną kwestią jest to, co należy z takim pierścionkiem zrobić po zerwanych zaręczynach.

Więcej ciekawych artykułów znajdziecie na Gazeta.pl

Zobacz wideo

Czy po zerwaniu zaręczyn należy zwrócić pierścionek zaręczynowy? Kilka lat temu w mediach zrobiło się głośno o tym za sprawą Dody oraz jej byłego narzeczonego Emila Haidara. Mężczyzna zażądał, by wokalistka oddała mu warty ponad 100 tysięcy pierścionek zaręczynowy. Batalia między Rabczewską a Haidarem ciągnęła się niemalże od dnia ich rozstania. Co ciekawe, Sąd Okręgowy w Warszawie uznał pierścionek za przedmiot umowy przedmałżeńskiej. Ostatecznie po miesiącach walki z komornikiem Doda zwróciła należność Urzędowi Skarbowemu w Warszawie. 

"Czułam się jak złodziejka"

Kwestia zwrotu takiego pierścionka to dla wielu osób dość drażliwy temat. 30-letnia Magda, która ponad osiem lat temu rozstała się ze swoim narzeczonym, do dzisiaj źle wspomina tamten okres w swoim życiu. 

- Byliśmy parą od gimnazjum. Gdy ja wyjechała na studia do Warszawy, a on został w rodzinnej miejscowości, nasze drogi zaczęły się rozchodzić. Decyzję o zerwaniu zaręczyn podjęłam ja. Mój były miał do mnie o to żal. Przez długi czas nie mógł pogodzić się z naszym rozstaniem. W ramach zemsty opowiadał wspólnym znajomym dziwne rzeczy na mój temat - zdradza w rozmowie z Kobieta.gazeta.pl 30-latka.

Magda dowiedziała się od znajomej, że jej były narzeczony w tych rozmowach porusza także kwestię pierścionka zaręczynowego. - Opowiadał, że go nie zwróciłam, że pewnie chcę go teraz sprzedać. To strasznie mnie zabolało. Czułam się wręcz jak złodziejka. Ostatecznie bardzo pomogła mi moja mama. Pojechałyśmy razem do jego rodzinnego domu, by zwrócić pierścionek przy świadkach - wspomia nasza rozmówczyni. 

"Od miesięcy w jakimś pudełku"

Z kolei 33-letnia Agata nadal ma pierścionek zaręczynowy, który podarował jej były partner. Nie zwróciła go, gdyż to nie ona zakończyła relację. - Przeczytałam gdzieś, że w takiej sytuacji nie jest to konieczne. A pierścionka nie zwróciłam, gdyż nie chciałam się już z nim widzieć po naszej ostatniej rozmowie. Jednak nie jest tak, że go nadal noszę czy chcę sprzedać. Pierścionek leży od miesięcy w jakimś pudełku - opowiada. 

"Zatrzymanie pierścionka przez eks uważam za niehonorowe"

Temat ten został poruszony także wielokrotnie na naszym forum. Jedną z dyskusji rozpoczął mężczyzna, który zakończył wieloletnią relację. Niektórzy twierdzą, że takie pierścionki zawsze należy zwracać. Oto najciekawsze opinie, które pojawiły się pod postem.

Eks powinna oddać Ci pierścionek. Jeśli o tym "zapomniała", to ty śmiało powinieneś jej o tym przypomnieć. Zatrzymanie pierścionka przez eks uważam za niehonorowe. Jest to dowód na to, że jest wyrachowaną materialistką. I naprawdę nie ma znaczenia, z czyjej winy doszło do zerwania zaręczyn.
Ja bym oddała bez względu na to, z jakiego powodu nastąpiło rozstanie. Trzeba zachować klasę, jak ktoś słusznie zauważył - pierścionek zaręczynowy to nie prezent na urodziny.
Pierścionek zaręczynowy daje się jako kontrakt: daję ci pierścionek jeżeli zostaniesz moją żoną. Jeżeli ślubu nie bylo - to kontrakt został złamany, więc pierścionek powinien być odebrany.

Inni z kolei uważają, że zależy to od tego, kto zainicjował rozstanie.

Zależy od sytuacji i powodu rozstania. Gdybym się odkochała, albo rozstanie nastało z mojej winy oddałabym. W przeciwnym razie nie - chyba że ex poprosiłby o to.
W obyczajach przyjęte jest, że kobieta zatrzymuje pierścionek jeśli narzeczony wywinął jakiś numer. Jeśli zerwanie jest z jej winy, to powinna go oddać bez szemrania i twoich upomnień.

Co sądzicie na ten temat? Wasze historie i opinie są dla nas ważne. Czekamy na Wasze listy i komentarze. Piszcie do nas na adres: kobieta@agora.pl. Najciekawsze listy opublikujemy.

Więcej o: