Zdarza się, że stopa może nieco zmienić swój rozmiar nawet w dorosłym życiu. Pomimo tego, że przestaliśmy już rosnąć, stopa może być opuchnięta, a niektóre osoby twierdzą, że jej długość zmienia się np. po ciąży. Problem za małych butów dotyczy również tych, którzy zakupili buty bez mierzenia ich. Rozmiarówki mogą różnić się w zależności od sklepu, a nie zawsze towar można zwrócić. W takich sytuacjach nie należy się załamywać. Ulubione buty nie muszą trafić do kosza, jeśli znasz odpowiednie sposoby na ich rozciągnięcie. Podpowiadamy, jak rozciągnąć buty domowymi sposobami za grosze.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Najprostszy, ale nie przez wszystkich znany sposób na przedłużenie buta o centymetr lub dwa, to wyjęcie wkładki do butów. Bywa, że buty od nowości mają grubą i niewygodną wkładkę. Wyjmując ją, zyskujemy dodatkową przestrzeń. Metoda naszych również może okazać się skuteczna — chodzi o drewniane prawidła. Regularne umieszczanie ich w butach sprawi, że się rozciągną.
Buty mogą być za małe nie tylko na wysokości palców. Szczególnie szpilki np. te skórzane mogą być za ciasne po bokach. Wówczas mogą nawet odparzyć nogę i wpijać się niewygodnie w bok stopy. Skuteczne może okazać się napełnienie wodą foliowych woreczków, a następnie zamknięcie ich i umieszczenie w zamrażarce. Włożone do butów na całą noc powinny rozszerzyć je i zapewnić komfort na długo.
Możesz użyć też ciepłej, a nawet gorącej wody, ale musisz się upewnić, że buty nie były klejone. Jeśli były np. szyte — nie ma ryzyka, że się rozpadną. Skieruj strumień wody np. z czajnika w kierunku podeszwy i zaczekaj na efekt.
Ostatni domowy sposób, to grube skarpety. Załóż je na nogi i spróbuj buty zwyczajnie "rozchodzić". Jeśli i to nie pomoże — sięgnij po spraye i żele do butów, które znajdziesz w sklepach obuwniczych. Mają specjalne zastosowanie i sprawdzają się szczególnie przy obuwiu skórzanym.