Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie Gazeta.pl.
Małgorzata Sokołowska pracuje w policji od 2005 roku. Na Instagramie prowadzi profil Z pamiętnika policjantki, który obserwuje ponad 50 tysięcy osób. W jednym z niedawnych postów Sokołowska odniosła się do nocnych powrotów z imprez. Swój wpis zaczęła od tego, że wie, że każdy lubi spotykać się ze znajomymi i dobrze bawić. Po zakończeniu imprezy priorytetem staje się jednak bezpieczny powrót.
Myślisz o tym przed imprezą, czy wychodzisz z założenia, że jakoś to będzie?
Policjantka opisała historię swojego powrotu do domu. Impreza, na której była, skończyła się około 1 w nocy. Sokołowska miała do wyboru powrót metrem, taksówką lub samochodem zamówionym przez aplikację do przewozu osób. Ostatecznie zdecydowała, że wybierze taksówkę, choć była najdroższa z tych trzech opcji.
Pewnie teraz myślisz, że jestem rozrzutna. Nic z tych rzeczy. Doświadczenie zawodowe nauczyło mnie minimalizować ryzyko. Lubię zaszaleć i żyć na spontanie, ale ZAWSZE w granicach rozsądku i z zachowaniem zasad bezpieczeństwa.
Nadkomisarz podzieliła się też ze swoimi obserwatorami pięcioma radami, które pomogą w bezpieczniejszym powrocie do domu. Policjantka radzi, aby:
Pod postem Małgorzaty Sokołowskiej pojawiło się sporo komentarzy. Niektórzy dodawali swoje rady i opisywali, co zawsze robią, gdy nocą wracają do domu.
Kiedy zdarza mi się wracać późno nie mam słuchawek, nie słucham wtedy muzyki.
Ja od siebie dodam, że bardzo fajną opcją jest udostępnianie danych przejazdu/lokalizacji zaufanej osobie w trakcie jego trwania.
Część osób zwracała też uwagę, że żałują, że wciąż potrzebne są takie posty i nie można po prostu czuć się bezpiecznie. "Nie uważacie, że to jest nienormalne, że zawsze musimy uważać, zawsze musimy brać poprawkę, zawsze musimy się pilnować?" - napisała jedna z komentujących.