Więcej podobnych tematów na stronie głównej Gazeta.pl
Obowiązki domowe, wg szacunków, zajmują nam średnio około 160 godzin miesięcznie. I w znacznej większości spoczywają one przede wszystkim na kobietach, co wynika chociażby z badania "Postawy kobiet wobec obowiązków domowych" przeprowadzonego przez ARC Rynek i Opinia w 2017 roku. Aż 90 proc. ankietowanych kobiet zadeklarowało, że to właśnie one wykonują większość prac domowych, a mężczyźni pomagają im jedynie okazjonalnie. Wynika to przede wszystkim ze wciąż dominującego w Polsce tradycyjnego modelu rodziny, wg którego to właśnie kobieta odpowiada za porządek w gospodarstwie domowym. Mimo że w ostatnich latach model ten zaczął nieco ulegać zmianie, nierówności w tej kwestii nadal są znaczące. I to nie tylko w naszym kraju.
Pewna Tiktokerka postanowiła podzielić się w sieci swoim sposobem na walkę z lenistwem męża. Jak przyznała, do tej pory domowe obowiązki spoczywały na jej barkach, a każda próba uzyskania jakiejkolwiek pomocy ze strony męża kończyła się fiaskiem. W desperacji postanowiła więc postawić na nieco bardziej radykalną metodę, odmawiając sprzątania rzeczy męża.
- Zapytałam męża, dlaczego nie zebrał prania, na co poirytowany odpowiedział: "to twoje ubrania" - opowiada Tiktokerka, przytaczając sytuację, po której uznała, że miarka się przebrała. Od tamtej pory, w nadziei, że w ten sposób go czegoś nauczy, przestała prać ubrania męża, ścielić jego stronę łóżka, czy robić dla niego zakupy.
Opublikowane przez nią wideo błyskawicznie stało się viralem, a wiele kobiet postanowiło skorzystać z jej metody, mając nadzieję, że sposób okaże się skuteczny i zmusi mężczyzn do zastanowienia się nad swoim postępowaniem.
Część osób uznała jednak metodę kobiety za zbyt radykalną. "To jest zachowanie pasywno-agresywne"; "Czy nie umawialiście się wystarczająco długo, żeby to rozpracować i przegadać, czy może nie mieszkaliście razem przed ślubem?" - zastanawiali się niektórzy z komentujących.