Przez tydzień, zamiast jeść śniadanie, piłam zielony koktajl. Efekt uboczny zaskakujący

Jakiś czas temu sprawdziłam, jak mój organizm zareaguje na śniadanie białkowo-tłuszczowe, które jadłam przez tydzień. Tym razem sprawdzam, co się stanie, kiedy zamiast śniadania będę pić ulubiony koktajl gwiazd.

Więcej podobnych materiałów znajdziecie na Gazeta.pl

Gwiazdy, które znamy z pierwszych stron gazet, często w wywiadach mówią o odżywczych koktajlach, które piją tuż po przebudzeniu zamiast śniadania. Postanowiłam sprawdzić, czy rzeczywiście są to jakieś "magiczne eliksiry" dzięki, którym można np. utrzymać wagę czy wyszczuplić sylwetkę. Efekt testu totalnie mnie zaskoczył. 

Zobacz wideo

Przez tydzień, zamiast jeść śniadanie, piłam zielony koktajl

Do mojego koktajlu "mocy" dodałam banany, awokado, szpinak, kiwi i mleko roślinne. Każdy z tych produktów jest mi bliski i jem go na co dzień, więc w kwestii smaku nie miałam w ogóle problemu. Pójdę nawet o krok dalej i przyznam, że taki koktajl z pewnością zostanie ze mną na dłużej, bo bardzo mi posmakował. Poniżej przedstawiam proporcje. 

  • banan
  • 1/2 awokado
  • garść świeżego szpinaku 
  • kiwi 
  • 250 ml mleka migdałowego 

Całość przełożyłam do blendera kielichowego i zmiksowałam. 

Zielony koktajl mocyZielony koktajl mocy fot. materiały prywatne

Zazwyczaj na śniadanie wybierałam coś prostego i pożywnego. Zwykle była to owsianka, czy omlet z masłem orzechowym i owocami. Po teście, w którym zamieniłam śniadania węglowodanowe na te białkowo-tłuszczowe zdarza mi się również teraz wybierać boczek z jajkami na śniadanie. Tym razem mój pierwszy posiłek miał być płynny i trochę martwiłam się tym, że po prostu będę głodna. 

Jak czułam się przez tydzień testu?

Nie wiem, czy to kwestia awokado, które jest bogate w tłuszcze nienasycone, tym samym daje nam poczucie sytości czy wszystkich składników, które znalazły się w tym zielonym koktajlu, ale był on naprawdę pożywny. Piłam go rano zwykle około godziny 8:00, drugie śniadanie spożywałam dopiero około godziny 11:00, także spokojnie ten napój zastąpił mi pierwsze śniadanie. 

Była to prawdziwa bomba witaminowa, o której nie mogę nie wspomnieć. Awokado zawiera cenny kwas oleinowy, błonnik, antyoksydanty, a także witaminę A, C, E, K, witaminy z grupy B, potas, fosfor czy wapń. Banany, ulubiony owoc dzieci zawiera w sobie: witaminę A, C, E, K, wapń, potas, magnez i fosfor. Z kolei liście szpinaku to zastrzyk kwasu foliowego, beta-karotenu i luteiny. Kiwi jak wcześniej wymienione składniki zawiera w sobie również witaminę K i E, a także kwas foliowy. Jak możecie się domyślać, taka dawka witamin powinna dać jakiś efekt. I dała, ale nie taki jakiego się spodziewałam. 

Efekt uboczny picia zielonego koktajlu totalnie mnie zaskoczył

Przyznam wam się szczerze, że myślałam, że pijąc taki koktajl, uda mi się schudnąć. To się nie wydarzyło, nie schudłam, ale za to moja cera zyskała prawdziwe "glow". O dłuższego czasu zmagam się z problemami z cerą i wypryskami. Nie spodziewałam się, że to się może zmienić właśnie podczas tego testu. Moja skóra stała się napięta, bardziej rozświetlona i wygląda po prostu lepiej, co zresztą widać na zdjęciach, które wam w tym artykule załączę. 

Przed vs. poPrzed vs. po fot. materiały prywatne

Myślę, że warto taki koktajl włączyć do swojej codziennej diety, bo jego regularne spożywanie może przynieść naprawdę zaskakujące efekty. 

Więcej o: