Pobrali się, a zaraz potem ruszyli do walki o kraj. "Robimy wszystko, co w naszej mocy"

Yaryna Ariewa i Światosław Fursin planowali, że pobiorą się w maju tego roku. Jednak po ataku Rosji na Ukrainę nie chcieli czekać do tego czasu. Zdjęcia z ich ślubu obiegły media na całym świecie.

Więcej ważnych artykułów znajdziecie na Gazeta.pl

Zobacz wideo Czesi wysyłają pociągi z bronią do Ukrainy

24 lutego o czwartej nad ranem czasu polskiego rozpoczęła się rosyjska inwazja na Ukrainę. W pierwszych jej godzinach przeprowadzono ostrzał rakietowy wokół m.in. Kijowa, Odessy i Charkowa, lotnisk i baz wojskowych. Sytuacja wywołała ogromne poruszenie na całym świecie. Media informują nie tylko o walkach zbrojnych, lecz także opisują historie zwykłych ludzi z Ukrainy.

"Będziemy walczyć o nasz kraj"

Yaryna Ariewa i Światosław Fursin poznali się w 2019 roku w czasie manifestacji w Kijowie. Para planowała ślub w maju. Jednak wojna w Ukrainie zmotywowała ich do tego, by zrobić to znacznie szybciej. Światowe media obiegły zdjęcia ze ślubu młodych Ukraińców, którzy pobrali się kilka godzin po ataku na ich kraj. Wydarzenie opisał m.in. portal CNN.

- Sytuacja jest bardzo trudna. Ale będziemy walczyć o nasz kraj. Być może umrzemy w czasie wojny, ale przed tym chcieliśmy zostać małżeństwem - powiedziała Yaryna Ariewa w rozmowie z CNN.

"Robimy wszystko, co w naszej mocy"

Ukraińcy pobrali się w czwartek 24 lutego w kijowskim klasztorze św. Michała. Zaraz po ślubie, postanowili bronić swojego kraju. Para zaciągnęła się więc do Sił Obrony Terytorialnej. - Teraz jesteśmy tutaj i robimy wszystko, co w naszej mocy. Jest dużo pracy do wykonania, jednak wciąż mamy nadzieję, że wszystko skończy się dobrze - wyznała Arieva.

Więcej o: