Ołena Zełenska oddaje hołd wolontariuszom. "Ich bronią są wielkie serca"

Pierwsza dama Ukrainy ponownie zabrała głos, oddając hołd wolontariuszom, którzy zginęli, niosąc pomoc swojej ojczyźnie. "Chcę, aby o nich usłyszano. Pragnę oddać hołd wszystkim zmarłym i żywym wolontariuszom. Teraz są na równi z armią, trzymając na swoich barkach nasz kraj" - podkreśliła Zełenska w poruszającym wpisie.

Więcej o aktualnej sytuacji w Ukrainie przeczytacie na Gazeta.pl

Pierwsza dama Ukrainy Ołena Zełenska opublikowała w mediach społecznościowych poruszający wpis poświęcony ukraińskim wolontariuszom, którzy zginęli, niosąc pomoc swoim rodakom. "Chcę, aby o nich usłyszano" - podkreśliła Zełenska, pokrótce przybliżając sylwetki kilku z nich - Nastii, Paszy, Anatolija i Oleksandry.

Zobacz wideo

Ołena Zełenska o wolontariuszach: "trzymają na barkach nasz kraj"

Pierwsza ze wspomnianych wolontariuszek, Anastasia Jałańska, zginęła, gdy Rosjanie celowo ostrzelali jej samochód. Wraz z dwojgiem innych wolontariuszy próbowała dostać się do Buczy, jednego z miast obwodu kijowskiego, które zostało brutalnie zaatakowane przez wojska rosyjskie, podczas próby przejęcia Kijowa.

Pasza Lee był ukraińskim aktorem i prezenterem telewizyjnym. Zginął podczas próby ewakuacji ludności cywilnej z miasta Irpień, będącego pod regularnym rosyjskim ostrzałem. Wcześniej wstąpił w szeregi obrony terytorialnej. W Irpieniu zginął także Anatolij Bereżny, który tak jak i Pasza, pomagał wyprowadzać z miasta ludność cywilną. Zginął w wybuchu miny.

Oleksandra Poliszczuk pozostała w Ukrainie, by opiekować się schroniskiem dla zwierząt. Zginęła od pocisku, który uderzył w jej dom. Zełenska wspomniała także o dwóch wolontariuszach, którzy zostali zastrzeleni, próbując nakarmić zwierzęta pozostawione w ZOO w Charkowie. "Nie znamy jeszcze ich imion, ale już wkrótce je poznamy" - zaznaczyła.

"Chcę, aby o nich usłyszano. Pragnę oddać hołd wszystkim zmarłym i żywym wolontariuszom. Teraz są na równi z armią, trzymając na swoich barkach nasz kraj. Znajdują amunicję dla wojska, przewożą ładunki humanitarne i ewakuują ludzi pod ostrzałem. Przyjmują uchodźców" - podkreśliła.

"Ich bronią są wielkie serca, które wróg atakuje co minutę. Ale to ich nie powstrzyma. Od dziś wszyscy Ukraińcy są w pewnym sensie wolontariuszami. Za darmo karmią i zapewniają schronienie innym. Idą do pracy zamiast tych, którzy uciekli lub zginęli. Dzielą się ostatnimi lekarstwami, odwiedzają samotnych i schorowanych sąsiadów. Otaczają opieką porzucone i zagubione zwierzęta" - wymieniała pierwsza dama.

"Błagam, pozostańcie przy życiu" - zakończyła poruszający wpis.

 
Więcej o: