W Ukrainie pokazywała codzienność w bunkrze, teraz jest w Polsce. Na TikToku pokazała swoją podróż

Jej nagrania na TikToku z bunkra mieszczącego się w Czernichowie stały się prawdziwym bardzo popularne w sieci. Ludzie z całego świata obserwowali, jak jej życie diametralnie się zmieniło. Teraz "Valerisssh" ewakuowała się do Polski, a nagranie z podróży opublikowała w swoich social mediach.

Więcej o obecnej sytuacji w Ukrainie przeczytacie na Gazeta.pl

Dziewczyna kryjąca się pod pseudonimem "Valerisssh" w sieci publikowała nagrania z objętej wojną Ukrainy. Czasem w dość humorystyczny sposób przedstawiała swoją codzienność. W bunkrze ukrywała się z rodziną, ale jak dowiadujemy się z jej Instagrama, do Polski pojechała sama. Podróż nazwała okropną. 

Zobacz wideo

Tak wyglądała podróż TikTokerki z Czernichowa do Warszawy 

Wiele osób zastanawiało się, gdzie obecnie znajdują się rodzice Valerish. Dziewczyna w jednym z komentarzy pod nagraniem napisała, że zostali w bunkrze i dodała smutną emotikonę. Więcej szczegółów nie zdradziła. Wiemy, że jej rodzinną miejscowością jest Czernichów i to właśnie tam zaczęła się jej podróż. Z filmiku dowiadujemy się, że pierwszym krokiem ewakuacji była podróż na dworzec kolejowy w Kijowie. Następnie pociągiem pojechała do Lwowa. Dziewczyna przez krótką sekundę pokazała ukraińskich wolontariuszy i napisała, że ten widok łamie jej serce. 

Kolejny etap to podróż do Przemyśla, która trwała 10 godzin, a Valerish całą drogę stała, bo jak możemy zauważyć na nagraniu, pociąg był przepełniony. Na kolejnych migawkach widać już, że dziewczyna jest w Polsce, gdzie je pierogi. 

W Przemyślu wsiadła w kolejny pociąg, którym tym razem jechała przez 7 godzin do Łodzi. 

Nie wierzę, że ewakuowałam się do Polski. 

- napisała. 

Valerish doceniła również pracę polskich wolontariuszy, którzy praktycznie od początku inwazji Rosji na Ukrainę są na każdym dworcu w Polsce i pomagają przybyłym uchodźcom.

Polscy wolontariusze, dziękuje wam za wspieranie mojego kraju.

- dodała

Po dwóch godzinach w kolejnym pociągu Valerish znalazła się w Warszawie. Jak widzimy pod koniec filmiku, jej przyjazd do Polski bardzo ucieszył jej koleżankę, która jak się okazuje, również wyjechała z Ukrainy wraz z nadejściem wojsk rosyjskich. Filmik podsumowała takim stwierdzeniem: 

To była najgorsza podróż w moim życiu. Dzięki Putin.

Pod filmem pojawiło się mnóstwo komentarzy od użytkowników z Polski, którzy witali ją w naszym kraju. Większość cieszyła się, że jest już bezpieczna i życzyła powodzenia w nowej rzeczywistości. 

Więcej o: