Więcej domowych sposobów oraz trików znajdziesz na Gazeta.pl
Wiele osób traktuje pranie po macoszemu. Niestety jest to błąd, który może słono kosztować. Pranie nie może bowiem polegać jedynie na wrzuceniu brudnych ubrań do bębna pralki i włączeniu byle jakiego programu z dodatkiem pierwszego lepszego detergentu. Takie traktowanie ubrań źle wpływa na ich wygląd i znacznie skraca ich żywotność, co odbija się na portfelu, bo trzeba je częściej wymieniać. Jednak co robić, gdy mimo odpowiedniego prania, nasze ulubione białe ubrania szarzeją? Z pomocą przyjdą popularne tabletki, które obecne są w niemal każdej domowej apteczce.
Wiele osób nie wyobraża sobie swojej szafy bez białych ubrań, jednak nie da się ukryć, że jest to jeden z trudniejszych w utrzymaniu kolorów. Często szarzeją lub żółkną i nie nadają się do niczego innego, jak tylko do wymiany. Jest jednak prosty trik na to, by skutecznie tego uniknąć. Z pomocą przyjdzie aspiryna lub polopiryna, czyli po prostu kwas acetylosalicylowy. Rozpuszczony w wodzie usuwa zażółcenia czy zszarzenia, a także brzydkie ślady potu pod pachami. To domowy wybielacz i odplamiacz w jednym, jednak można go stosować jedynie do białych lub bardzo jasnych ubrań.
Wystarczy wrzucić około 4 tabletki (najlepiej rozkruszone, by mieć pewność, że się rozpuszczą) kwasu acetylosalicylowego bezpośrednio do bębna pralki i wstawić białe lub jasne pranie pranie. W przypadku intensywniejszych zażółceń lub plam, możesz namoczyć odzież w wodzie z aspiryną. W tym celu rozpuść pięć pastylek w dwóch litrach gorącej wody i mocz wybrane elementy garderoby przez całą noc. Na koniec wypierz jak zwykle w pralce.
***
Kobieta.gazeta.pl jest dla Was i to dla Was cały czas piszemy na różne tematy. Nie oznacza to jednak, że Ukraina schodzi na dalszy plan. To cały czas bieżąca i bardzo istotna kwestia. Wszystkie najważniejsze informacje znajdziecie tutaj: wiadomości.gazeta.pl, kobieta.gazeta.pl/ukraina.