Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Katar, łzawienie oczu, uporczywe kichanie i złe samopoczucie to najczęstsze objawy, z jakimi wiosną muszą zmagać się alergicy. Nasilają się one dodatkowo w bezwietrzne i bezopadowe dni. Szczególnie uciążliwe w marcu może być natężenie pyłków tych pięciu poniższych roślin.
Podłużne kwiatostany leszczyny wyglądają bardzo efektownie, jednak pyłki są wyjątkowo dokuczliwe dla układu oddechowego. Często pylenie leszczyny zaczyna się już w lutym, a nawet w styczniu. Trwa ono zazwyczaj do marca i to właśnie w tym miesiącu stężenie pyłków bywa największe. Poza katarem może powodować również pieczenie oczu. Problemy z leszczyną mają przeważnie mieszkańcy cieplejszych regionów naszego kraju tzn. południowego zachodu oraz centrum.
Okres pylenia olchy podobnie jak leszczyny może zacząć się już nieco wcześniej, jednak ze względu na to, że do zapylenia roślina potrzebuje wyższych temperatur, to najwyższe stężenie pyłków przypada na połowę marca. Często utrzymuje się ono nawet do połowy kwietnia. Olcha jest przyczyną występowania swędzenia i niedrożności nosa, łzawienia oczu i ich zaczerwienienia.
Kwitnienie cisu zaczyna się dokładnie w trzeciej dekadzie miesiąca, czyli od około 21 dnia marca. Pyłki cisu mogą podrażniać nie tylko błonę śluzową nosa, ale również gardła. Najczęściej jest to roślina spotykana w lasach. Jej duże zagęszczenie znajduje się np. w Borach Tucholskich. Coraz chętniej wykorzystywana jest ona także jako roślina ozdobna w parkach czy przydomowych ogrodach.
Błędnie przyjęło się, że to właśnie pyłki topoli są najmocniejszym alergenem. Nie jest ona jednak główną przyczyną marcowych problemów alergików. Choć rzeczywiście jej intensywne pylenie zaczyna się podobnie, jak w przypadku cisu, czyli trzeciej dekadzie marca i trwa aż do kwietnia.
Reakcje alergiczne na pyłki wierzby dotykają raczej nieliczne grono. Osoby, u których pojawia się uczulenie powinny natomiast zrezygnować z bazi w wielkanocnym wazonie. Problem uczulenia na pyłki wierzby nie występuje wyłącznie na wsiach. Często możemy rośliny te spotkać w miejskich parkach. Ich pylenie rozpoczyna się w połowie marca i trwa do końca kwietnia.
Kobieta.gazeta.pl jest dla Was i to dla Was cały czas piszemy na różne tematy. Nie oznacza to jednak, że Ukraina schodzi na dalszy plan. To cały czas bieżąca i bardzo istotna kwestia. Wszystkie najważniejsze informacje znajdziecie tutaj: wiadomości.gazeta.pl, kobieta.gazeta.pl/ukraina