Więcej o obecnej sytuacji w Ukrainie na stronie głównej Gazeta.pl
Od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę w walkę z najeźdźcą zaangażowali się hakerzy z niemal całego świata, jednocząc swoje siły przeciwko rosyjskiej propagandzie. Hakerzy z popularnej grupy Anonymous zaatakowali już szereg rosyjskich witryn, m.in. stronę propagandowej telewizji Russia Today, a ostatnio oświadczyli, że to oni odpowiedzialni są za przerwanie transmisji wystąpienia prezydenta Rosji Władimira Putina, który przemawiał podczas rocznicy aneksji Krymu. Z kolei ukraiński dziennikarz Wiktor Kowalenko poinformował teraz o kolejnej akcji hakerów wspierających Ukrainę.
Kowalenko zamieścił na Twitterze zdjęcie paragonu z jednej z restauracji w rosyjskim mieście Biełgorod. Na fotografii widać, że w miejscu, w którym powinny pojawić się nazwy zamówionych dań, pojawiło się hasło: "Zatrzymajcie wojnę! Ratujcie swoje dzieci!". Z kolei w miejscu, w którym zwykle znajduje się podsumowanie rachunku, widnieje hasło: "Krwawe pieniądze".
To kolejna próba przebicia się przez rosyjską propagandę, by uświadomić Rosjan o trwającej w Ukrainie wojnie. Wraz z rozpoczęciem się rosyjskiej inwazji na Ukrainę, rozpoczęła się bowiem wojna informacyjna. Rosyjskie media izolują Rosjan od prawdziwych informacji, nazywając wojnę w Ukrainie "specjalną operacją wojskową", a prezydenta Zełenskiego niebezpiecznym neonazistą.